fbpx

Znowu grozi nam susza, czy zatrzyma wzrost produkcji mleka?

Choć mamy dopiero luty, w znacznej części kraju występuje już susza. Wprawdzie – jak wynika z najnowszego raportu Wód Polskich – po ostatnich opadach sytuacja trochę się poprawiła, ale zagrożenie suszą nie minęło. Tym bardziej, że wysokie, jak na tę porę roku temperatury, powodują szybsze odparowywanie wilgoci z gleby. Kolejnego roku suszy – trzeciego z rzędu – obawiają się producenci mleka. Uważają, że susza jest jednym z najważniejszych powodów utrudniających rozwijanie produkcji mleka.

Baner Kuhn

– W naszej spółdzielni skup mleka w minionym roku wzrósł znacznie – mówi Kazimierz Przeździecki, rolnik ze wsi Lendowo-Budy przewodniczący Rady Nadzorczej Mlekovity.

Dodaje, że nie oznacza to jednak, że rolnikom łatwo jest rozwijać produkcję mleka. Największym problemem, jeśli chodzi o zwiększanie produkcji, jest brak ziemi i susza.

– Ten rok może być trzecim z rzędu, w którym rolnicy będą musieli zmagać się z suszą – zauważa Kazimierz Przeździecki. – Już teraz jest ona widoczna, w studzienkach melioracyjnych w ogóle nie ma wody. – To jest duży problem dla producentów mleka, gdyż przez dwa lata suszy wykorzystali oni zapasy paszy, które mieli zgromadzone w gospodarstwach – mówi.

Drugim problemem w zwiększaniu produkcji mleka jest brak ziemi. Grunty rolne jest bardzo trudno kupić, rolnicy muszą więc korzystać z nieformalnych dzierżaw. Stanowią one przeszkodę w rozwijaniu gospodarstw. Bo jeśli rolnik nie ma udokumentowanych dzierżaw i posiada za mało ziemi w stosunku do liczby zwierząt, wówczas może mieć problem z nadmiarem azotu w gospodarstwie. Musi się pozbyć nadwyżek nawozów naturalnych lub zapłacić karę.

Baner Kioti
SDF baner

– W naszej gminie bardzo trudno jest kupić ziemię, praktycznie jest to niemożliwe – podkreśla Kazimierz Przeździecki.

Również Zenon Galewski, przewodniczący Rady Nadzorczej SM Mazowsze uważa, że największym problemem dla producentów mleka, którzy chcą się rozwijać jest susza i brak gruntów.

– Przez dwa ostatnie lata mieliśmy dotkliwą suszę, a ten rok może być jeszcze gorszy – mówi Galewski. – W studzienkach i rowach melioracyjnych już nie ma wody. A co będzie wiosną i latem?

Choć ostatnio dużo mówi się o inwestycjach w nawadnianie, można pozyskać na ten cel środki z ARiMR, to w przypadku rolników zajmujących się produkcją mleka jest to trudny temat.

– Nawodnić łąki nie jest łatwo, trzeba ogromu wody – zauważa Zenon Galewski.

Podkreśla, że należy się starać zatrzymywać wodę, ale to już nie leży w kwestii rolników. Teraz dominują gwałtowne opady, woda nie wsiąka w glebę tylko spływa rzekami do morza, a poziom wód gruntowych ciągle spada.
Jak mówi przewodniczący Rady Nadzorczej SM Mazowsze, jeśli wiosną i latem będziemy mieć pogodę taką jak w minionym roku, wówczas susza pogłębi się o 50 %. Tymczasem rolnicy nie mają już zapasów paszy. Niektórzy już musieli zredukować swoje stada. Bo koszty zakupu paszy są ogromne. Cena beli dobrej sianokiszonki sięga nawet już 150 zł.

– Problemy, o jakich mówią dziś przewodniczący Rad Nadzorczych spółdzielni zrzeszonych w Polskiej Izbie Mleka, są niezwykle istotne i bardzo podobne do tych, o jakich słyszymy na forach międzynarodowych – dodaje Agnieszka Maliszewska wiceprezydent COGECA i dyrektor Polskiej Izby Mleka. – W procedowanych obecnie dokumentach Europejski Zielony Ład czy strategia „od pola do stołu” trzeba wyraźnie zaznaczyć te problemy. W budżecie nowej WPR muszą zabezpieczyć pieniądze dla rolników na pomoc w modernizacji i dostarczaniu nowych technologii pomagających zmniejszyć skutki suszy.

Więcej informacji www.izbamleka.pl

Źródło: Polska Izba Mleka

Baner McHale
baner forum profi
Baner Kuhn

Najpopularniejsze posty

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.