Kapryśna aura nie miała dotychczas zbyt dużego wpływu na przebieg tegorocznych żniw w Wielkopolsce. Wprawdzie w wielu miejscach ulewne deszcze ,,położyły zboża’’, ale dało się je skosić. Zakończono już zbiory jęczmienia i żyta , a obecnie trwa cięcie pszenicy i rzepaku.
Jeśli chodzi o zebrane plony to są około 30 proc. mniejsze niż w ubiegłym roku. Nie najlepsza jest też jakość ziarna.
– W przypadku rzepaku zbiory wynoszą ok. 2,8-3,2 t/ha, jęczmień w zależności od rodzaju gleby od 3,5 t na słabszych glebach do 7 t/ha na glebach o lepszej klasie bonitacyjnej. Pszenica i pszenżyto – plony podobnie jak w przypadku jęczmienia w zależności od rodzaju i klasy gleby od 4,5 do nawet 7,5 t/ha. Najsłabiej plonuje żyto, w niektórych regionach naszego województwa rolnicy zebrali ok. 1,5–2 t/ha – informuje Marta Ceglarek z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Na polach praca wre, a w skupach pustki. Sprzedaje tylko ten , kto musi. Rolnicy , którzy mają gdzie przechować zebrane zboża czekają na lepsze ceny.
Obecnie za tonę jęczmienia można otrzymać 600 do 800 złotych, za żyto od 500 do 700 zł, a za pszenice konsumpcyjną od 760– 800 złotych. Jak zwykle najwięcej płacą za rzepak. Jego cena kształtuje się obecnie od 2200– 2400 zł/t.
Wprawdzie ceny oferowane za dostarczone do skupu ziarna zbóż są wyższe niż w ubiegłym roku, ale też znacznie w ostatnim czasie wzrosły koszty produkcji. Dlatego jak twierdzi Radosław Kazimierczak, producent zbóż gospodarujący w okolicach Konina warto zaczekać na lepsza cenę.