Ziemniak przy plonie 40 t/ha pobiera nawet 260 g cynku i 100 g boru z gleby. Sprawdź, jak i kiedy stosować dokarmianie dolistne cynkiem, borem, manganem i molibdenem, by zapobiec niedoborom i uzyskać wyższy plon.
Przy plonie bulw 40 t/ha, ziemniak pobiera przeciętnie z gleby następujące ilości mikroelementów (w g): 100 boru (B), 260 cynku (Zn), 80 miedzi (Cu), 400 manganu (Mn) i 8 molibdenu (Mo). Biorąc pod uwagę zasobność naszych gleb i wymagania pokarmowe ziemniaka, należy zwrócić szczególną uwagę na dobre zaopatrzenie w N i K, zaś z mikroelementów w Zn i B, niekiedy także w Mn (gleby o pH powyżej 6) lub Mo (pH poniżej 6).
W gospodarstwach stosujących obornik lub gnojowicę niedobór Zn i Mn jest mniej zauważalny. Z kolei niska zawartość B i Mo w tych nawozach, nie zaspokoi potrzeb pokarmowych ziemniaka w te składniki.
Mikroelementy powinny być dostarczane dolistnie
Wynika to z faktu ich znacznie lepszej przyswajalności w porównaniu z nawożeniem doglebowym. Zabiegi dolistnego dokarmiania ziemniaka powinny być wkomponowane w system zwalczania zarazy i stonki ziemniaczanej. Nadrzędnym celem jest oczywiście walka z tymi patogenami, a „przy okazji”, dostarczenie brakujących składników, zwłaszcza podczas intensywnego przyrostu roślin i tworzenia bulw, zwykle w VI i VII, a nawet (późne odmiany) w VIII.
Dokarmianie dolistne zaleca się w 4–5 następujących fazach (co 10-15 dni):
- przed zwarciem międzyrzędzi (dwukrotnie),
- w okresie pąkowania i kwitnienia (dwukrotnie),
- po 2-3 tygodniach (odmiany późne).
Warto przy tym wykorzystać opryskiwacz z rękawem powietrznym, który wniesie roztwór w łan roślin, w tym na spodnią stronę liści. Umożliwi to skuteczniejszą walkę z chorobami oraz lepsze wykorzystanie składników.
W przeliczeniu na 1ha zaleca się 200-400 l roztworu cieczy roboczej, w zależności od rozrostu masy nadziemnej. Zasadą jest by naniesiony roztwór równomiernie zwilżył roślinę, lecz nie spływał z niej do gleby.
Najważniejszy jest Zn i B, niekiedy też Mn i Mo
Zn bierze udział w reakcjach enzymatycznych, związanych z tworzeniem hormonów wzrostu i chlorofilu, a także skrobi i białka. Jego niedobór powoduje zakłócenia w przemianach N, w wyniku czego odkładają się w bulwach niepożądane azotany.
Jest to szczególnie groźne w uprawie odmian wczesnych, zbieranych przed zakończeniem wegetacji. Z kolei w przypadku odmian późnych, przy wysokich dawkach N stosowanych pogłównie.
Objawy niedoborów mikroelementów w ziemniakach
Niedobór Zn objawia się karłowatością roślin, liście wierzchołkowe stają się drobne, wąskie, chlorotyczne, z brunatnymi plamami. Po pewnym czasie ulegają pofałdowaniu, zwijają się ku górze i zamierają, razem z górną częścią najmłodszych pędów.
Niedobór B objawia się chlorozą najmłodszych liści, które wywijają się ku górze. Przy dużym niedoborze dochodzi do ich zamierania. Łodygi są skrócone, mają wygląd krzaczasty, gdyż z kątów liści wyrastają liczne pędy boczne. Bulwy są szorstkie i spękane na wierzchu, zaś wewnątrz powstają ciemne przebarwienia. B wspólnie z K „odpowiadają” też za gospodarkę wodną roślin. Ich niedobór ogranicza gromadzenie skrobi w bulwach oraz jej przemieszczanie w roślinie.
Mn bierze udział w procesie fotosyntezy i oddychania, reguluje przemiany związków azotowych oraz zapobiega gromadzeniu azotanów. Dobre zaopatrzenie w Mn wywiera korzystny wpływ na tworzenie skrobi oraz witaminy C i E w bulwach.
Objawy niedoboru Mn widoczne są na najmłodszych liściach w postaci międzynerwowej chlorozy. Nerwy pozostają zielone, zaś blaszka liściowa od brzegów brunatnieje i wykrusza się.
