W 2012 roku ceny ziemi wciąż rosły, jak wynika z danych GUS i ANR. W III kwartale ub. r. grunty orne w obrocie prywatnym były droższe średnio o ponad 2% w stosunku do II kwartału i oscylowały przeciętnie wokół kwoty 25 640 zł/ha. To wzrost o prawie 30% w stosunku do III kwartału 2011 r.
Największe zmiany (w ujęciu kwartalnym o ponad 10%) odnotowano w województwie opolskim – do 31 224 zł/ha oraz warminsko-mazurskim – do 21 410 zł/ha).
Najwyższe ceny, już tradycyjnie, dotyczą ziemi w województwie wielkopolskim – w III kwartale ub.r. za hektar ziemi płacono przeciętnie 34 624 zł (spadek o prawie 1% w relacji kwartalnej) oraz kujawsko-pomorskim – 32 887 zł/ha.
Jeszcze drożej jest w prywatnym obrocie ziemią. – W tej chwili jest wielki problem, żeby dokupić u nas ziemię, która jest w bardzo wysokiej cenie. Hektar ziemi uprawnej ceni się na 60-70 tysięcy, i to takiej, która nie jest zlokalizowana przy trasie. Tworzy się tzw. strefa podmiejska, więc wszyscy widzą w tej ziemi działki pod budowę – narzekają producenci zbóż i warzyw spod Lublina, którzy mają problem z zakupem ziemi.
Analitycy szacują, że w I kwartale br. wzrostowe tendencje cen zakupu ziemi utrzymają się, czemu sprzyjać będzie m.in. dobra sytuacja na rynku zbóż i roślin oleistych. Jednak, w ocenie ekspertów, ziemia nie będzie już tak szybko drożeć jak w ubiegłym roku.
Oprac. EG
