Rolnicy, którzy dzierżawią ,,rządową” ziemię zaniepokojeni są co dalej z nią będzie, ponieważ ze względu na epidemię koronawirusa Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa odwołał wszystkie przetargi na nieruchomości rolne Zasobu Skarbu Państwa.
Rolnicy obawiają się, że niezagospodarowanie gruntów Zasobu i przymusowe ich odłogowanie wpłynie na ich przydatność rolniczą w późniejszym terminie organizacji przetargów. Ich zdaniem, najlepiej byłoby, aby KOWR przesunął terminu wydania dzierżawy o pół roku lub rok, w tych przypadkach, w których wiadomo, iż nie będzie możliwości realizacji zaplanowanych przetargów, a termin dzierżawy upływa w najbliższym czasie.
– W sytuacji, gdy grunty zostały już przez dzierżawców zdane protokolarnie i nie ma możliwości zastosowania wskazanego wyżej mechanizmu, konieczne jest przeprowadzenie uproszczonego przetargu na zasadzie ogłoszenia o krótkotrwałej możliwości uprawy wskazanych gruntów dla rolników sąsiadujących z nieruchomością Zasobu. W takim wypadku rolnik składałby tylko niezbędne oświadczenia, a KOWR byłby zobowiązany do przeprowadzenia losowania wśród rolników składających dokumentację – mówi Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
W ocenie samorządu rolniczego, obecna sytuacja jest wyjątkowa i takie też powinny być przyjęte rozwiązania, aby z jednej strony usprawnić pracę KOWR i zapewnić bezpieczeństwo pracowników i rolników, a z drugiej strony, aby grunty nie leżały odłogiem z faktu braku możliwości przeprowadzenia przetargów.
– Takie rozwiązanie byłoby najlepsze zarówno dla nas jak i ziemi, która nieuprawiana staje się ugorem, który później trudno przywrócić do życia – zaznacza Pan Janek dzierżawiący już od kilku lat grunty należące do Skarbu Państwa.
Autor: Samuel Skrzysz