IOR-PIB: potwierdzamy pierwsze infekcje TuYV w roślinach zebranych z plantacji z terenu województwa wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Także infekcje mieszane dwóch wirusów TuYV i TuMV w roślinach pochodzących z województwa łódzkiego. To problem powodowany przez niezwalczone w terminie mszyce.
W wielu regionach kraju na uprawach rzepaku ozimego widoczne są antocyjanowe przebarwienia liści rzepaku. Najczęściej powodem takich zmian jest niedożywienie roślin, ale nie zawsze. Może być wynikiem obecności wirusów w plantacji. Objawy w postaci antocyjanowych przebarwień blaszek liściowych mogą wskazywać wirusa żółtaczki rzepy TuYV. Czy faktycznie tak jest potwierdzić to mogą jedynie testy diagnostyczne roślin. Nie jesteśmy bowiem w stanie stwierdzić tego faktu organoleptycznie podczas lustracji plantacji.
Wyniki takich testów, które wykonano w Zakładzie Wirusologii i Bakteriologii IOR-PIB w Poznaniu dla pobranych próbek rzepaku, potwierdziły infekcje wirusa żółtaczki rzepy (TuYV) w roślinach zebranych z plantacji z terenu województwa wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. IOR-BIP podaje, że wykryto także infekcje mieszane dwóch wirusów: żółtaczki rzepy (TuYV) i mozaiki rzepy (TuMV) w roślinach pochodzących z województwa łódzkiego. Prawdopodobne jest, że takie infekcje mamy też w innych regionach kraju.
Tegoroczne warunki pogodowe sprzyjały rozwojowi mszycy brzoskwiniowej, która m.in. jest odpowiedzialna za roznoszenie wirusów. Szkodnik ten praktycznie ciągle i bez przeszkód bytował na swych żywicielach wtórnych – roślinach z rodzin kapustowatych i psiankowatych. Następie nalatywał na plantacje młodych roślin rzepaku.
IOR- PIB przypomina, że mszyce żerując na roślinach mogą bezpośrednio powodować więdnięcie, żółknięcie i przedwczesne zamieranie blaszek liściowych roślin. Jednak dużo groźniejsza jest szkodliwość pośrednia tych owadów, która wynika z możliwości przenoszenia przez nie groźnych wirusów. Zarówno mszyca brzoskwiniowa, jak i mszyca kapuściana są wektorami TuYV i TuMV. Ze względu na brak bezpośredniej chemicznej ochrony roślin przed tymi wirozami jedyną formą zapobiegania rozwoju tych chorób jest prewencja, systematyczny monitoring plantacji już od początku wzrostu młodych roślin i chemiczne zwalczanie mszyc – wektorów wirusów.
Do autora ,czym pryskać jak substancje cały czas są wycofywane z obiegu przez piękna Unię?
No i pięknie będzie ,,okazja” sprowadzić , świecący całą tablicą Mendelejewa, rzepak i inne oleje palmowe. Na zdrowie decydenci!!!