Paryski Matif nie zdążył nawet zareagować na wieść o rakietach, które spadły we wtorek k. Hrubieszowa. Na giełdzie w Chicago informacja ta spowodowała bardzo dynamiczny wzrost cen zbóż.
Pod koniec wczorajszej sesji ceny pszenicy na Chicago Board of Trade bardzo mocno wzrosły, jednak w miarę opadania paniki równie szybko dzisiaj spadły. Natomiast ceny pszenicy w Paryżu kolejny już dzień z rzędu spadły, tym razem o 4,5 EUR/t do 319,5 EUR/t.
– Nadzieja na szybki rezultat w sprawie kontynuacji porozumienia zbożowego obniża ceny i nie daje szans na odbicie cen w Paryżu. Nawet wiadomość, że eksport z Unii wzrósł o prawie 10% rok do roku, nie wywołała optymizmu – informuje serwis Kaack.
Coraz gorzej wygląda sytuacja na rynku rzepaku, który staniał wczoraj o 12 EUR/t do 614 EUR/t.
– Podaż rzepaku z zagranicy jest zbyt duża. Według Komisji Europejskiej do 13 listopada sprowadzono do Unii 2,61 mln ton rzepaku. W analogicznym okresie roku poprzedniego import wyniósł 1,88 mln ton. Największym dostawcą pozostaje Ukraina z 1,73 mln ton – czytamy w serwisie Kaack.
Nie lepiej jest w przypadku kukurydzy, której notowania spadły wczoraj o 6,25 EUR/t do 311,5 EUR/t. Tutaj również presję spadkową wywiera ogromny, ponad dwukrotnie wyższy niż w zeszłym sezonie import tańszego ziarna z Brazylii i Ukrainy. Do krajów UE trafiło już 10,85 mln ton kukurydzy wobec 4,77 mln ton w analogicznym okresie zeszłego roku.