fbpx

Za trzy lata mogą nam grozić wyłączenia prądu

Żeby zapobiec takiej sytuacji, trwają prace nad zapewnieniem alternatywnych dostaw energii. W przyszłym roku do spółek energetycznych ma trafić 400 mln zł, jeśli zobowiążą się do zagwarantowania rezerw mocy.

 – Tak zwany środek tymczasowy, czyli operacyjna rezerwa mocy, to preludium do rynku mocy – mówi agencji informacyjnej Newserii Biznes Marek Woszczyk, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. – Wprowadzamy nowe zasady wyceniania rezerwy mocy.
Operacyjna rezerwa mocy jest utrzymywana przez producentów energii za odpowiednią opłatą. Polskie Sieci Energetyczne, które będą korzystały z tej rezerwy, przeznaczą na dopłaty dla spółek energetycznych ok. 400 mln złotych.
 – Szacujemy, że to powinno w zupełności wystarczyć na zagwarantowanie, że operator będzie miał odpowiedni poziom rezerw wytwórczych w systemie. To rozwiązanie zostanie uruchomione od 1 stycznia. Kończą się konsultacje publiczne karty aktualizacji kodeksu sieci przesyłowej, która opisuje i wprowadza tę zmodernizowaną usługę – informuje prezes URE.
Usługa będzie oferowana, dopóki sytuacja na rynku nie zostanie ustabilizowana, czyli stare elektrownie nie zostaną zastąpione nowymi – w najbliższych latach planowane jest wyłączenie ponad 7 tys. MW mocy zainstalowanej. Regulator rynku podkreśla, że 2016 r. i 2017 r. będą  krytycznymi latami pod względem niedoboru energii. W praktyce oznacza to możliwość wystąpienia przerw w dostawach energii.
 – Operacyjną rezerwę mocy może w przyszłości zastąpić docelowe rozwiązanie, czyli tzw. rynek mocy, bądź mechanizm wynagradzania zdolności wytwórczych – tłumaczy Marek Woszczyk.
Prezes URE ocenia, że przygotowanie koncepcji rynku mocy powinno zostać ukończone w drugiej połowie przyszłego roku. W jego ramach mają być stosowane tzw. kontrakty różnicowe. Polegają na tym, że rząd będzie płacił operatorom systemu przesyłowego, gdy ceny energii nie pokrywają kosztów jej wytworzenia.
 – To rozwiązanie, które mogłoby się dobrze wpisywać w europejski model rynku jednotowarowego, nie może być jednak stosowane bezkrytycznie i bez ograniczeń – podkreśla Marek Woszczyk. – Nie chodzi o to, abyśmy powrócili do sytuacji, w której znowu większość albo całość energii pozostaje związana w tzw. kontraktach długoterminowych, bo to z gruntu rzeczy sprzeciwia się idei konkurencyjnego rynku energii elektrycznej.
W Polsce już były stosowane mechanizmy mocowe. Do 1999 funkcjonowały płatności mocowe (rynek mocy z segmentem średnioterminowym i długoterminowym), a do 2009 roku – rynek rezerw mocy.
(Źródło: Newseria)
McHale - baner - kwiecień 2024
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.