W ramach rocznego programu prac na 2021 r. na promocję unijnych produktów rolno – spożywczych w UE i poza nią w 2021 roku Komisja Europejska zamierza przeznaczyć 182,9 mln EUR.
Unijna polityka promocji kładzie szczególny nacisk na metody produkcji bezpośrednio wspierające cele Europejskiego Zielonego Ładu, poprzez wsparcie dla produktów ekologicznych, owoców i warzyw oraz zrównoważonego rolnictwa.
Polityka UE w zakresie promocji produktów rolno-spożywczych ma na celu zwiększenie konkurencyjności sektora poprzez wykorzystanie rozwoju światowych rynków rolno-spożywczych i podnoszenie świadomości na temat wysokich standardów stosowanych w rolnictwie UE, w tym w zakresie jakości i zrównoważonego rozwoju. Nowe ramy polityki promocyjnej zostaną wprowadzone w przyszłym roku, jak przewidziano w strategii „Od pola do stołu”.
Wielu członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Parlamencie Europejskim obawia się, że wsparcie dla produktów ekologicznych może zaburzyć równowagę w sektorze i doprowadzić do utraty dochodów rolników zajmujących się rolnictwem konwencjonalnym.
Zdaniem Krzysztofa Jurgiela, byłego ministra a obecnie posła do Parlamentu Europejskiego, kwota 86 mln EUR przeznaczona na rolnictwo ekologiczne z ogólnej puli 182 mln EUR na promocję w 2021 roku jest za wysoka. Według Jurgiela wysokość wsparcia na promocję rolnictwa ekologicznego może być zwiększana wraz z wzrostem powierzchni gruntów ekologicznych do 25%, jednak w obecnej wysokości może ona negatywnie wpłynąć na rolników prowadzących gospodarstwa nieklasyfikowane jako ekologiczne. Mięso czerwone i mleko również powinny być promowane, jako że w Europie Wschodniej, w tym w Polsce, stanowią znaczną część produkcji.
– Jeśli chodzi o kraje wybrane jako priorytetowe do przeprowadzania kampanii poza UE, na jedno państwo przypada ok. 1 mln euro. Wśród tych krajów znajduje się np. Japonia, Kanada, Meksyk. Dlaczego nie ma w tym gronie Chin, niektórych krajów Afryki czy Ameryki Południowej? Czy ta promocja jest skoordynowana z krajowymi programami promocji? Jaka jest struktura wydatków, jeśli chodzi o poszczególne państwa? – zastanawia się Krzysztof Jurgiel.