Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi 6 lipca wysłuchała informacji o aktualnej sytuacji w sektorze polskiego pszczelarstwa.
Według danych Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach systematycznie wzrasta zarówno liczba pszczelarzy – w 2015 r. było prawie 63 tys. zarejestrowanych pszczelarzy, jak i liczba pni pszczelich – w 2015 r. liczba pni wyniosła ponad 1,44 mln. Pod względem liczebności pni pszczelich Polska zajmuje szóste miejsce w Unii Europejskiej. Polska jest również jednym z sześciu największych producentów miodu w UE. W kraju działają 324 pasieki towarowe, liczące po ok. 150 pni. Pomimo stale rosnącej liczby pni pszczelich w Polsce, podaż miodu krajowego jest dużo niższa od popytu.
Polska podobnie jak inne kraje UE odnotowuje dużą nadwyżkę importu miodu nad eksportem. Miód sprowadzany jest głównie z Chin, Ukrainy i Rumunii. Główne kierunki eksportu polskiego miodu to Niemcy oraz Francja. Prof. Władysław Huszcza stwierdził, że sytuacja owadów zapylających jest bardzo zła. Poinformował szczegółowo o niebezpieczeństwach, jakie wynikają z nieodpowiedniego stosowania pestycydów dla owadów, a także dla zdrowia ludzi i zwierząt. Podkreślił m.in., że stosuje się niewłaściwe środki ochrony roślin oraz niewłaściwe ich dawki, co szkodzi owadom zapylającym.
W trakcie dyskusji poseł Zbigniew Dolata (PiS) apelował o ograniczenie stosowania środków chemicznych z grupy fosfonianów oraz o diagnozę stopnia szkodliwości tego związku dla zdrowia i życia ludzi i zwierząt. Prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego – Tadeusz Sabat opisał sytuację związaną z niedostatkiem środków na wsparcie pszczelarstwa, a także poruszył problem braku odpowiednich leków na choroby pszczół.
Źródło: Sejm RP