Policjanci bowiem już podczas tej czynności wpadli na jego trop, znajdując w stercie zdjęcie rentgenowskie jednego z członków rodziny, które najpierw doprowadziło funkcjonariuszy do jego krewnych, następnie zaś do samego sprawcy. Początkowo mężczyzna nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu, jednak w świetle zebranych dowodów nie miał lepszego wyjścia.
Teraz 24-latkowi grozi kara nagany i finansowa w wysokości 5 tys. zł. Ponadto zapłaci nawiązkę zasądzoną przez sąd. Mężczyzna zadeklarował, że poniesie poniesione przez gminę koszty wywiezienia śmieci.