fbpx

Wydzierżawiłam pole pod fotowoltaikę: Dzierżawa jako dywersyfikacja dochodów w gospodarstwie

Coraz bardziej popularne stają się w naszym kraju farmy fotowoltaiczne.  Z panią Iwoną Wojciechowską z gminy Czempiń rozmawialiśmy o tym, co ją skłoniło do podjęcia decyzji dzierżawy gruntów pod fotowoltaikę, jak ocenia taki rodzaj dochodu i jak układa się współpraca z wykonawcami farmy.

Proszę przedstawić się nam i opowiedzieć o swoim gospodarstwie.

Baner Syngenta

Nazywam się Iwona Wojciechowska i wspólnie z mężem, synem i synową prowadzimy rodzinne gospodarstwo o powierzchni 90 ha w miejscowości Bieczyny w województwie wielkopolskim.  Gospodarstwo zajmuje się produkcją mieszaną to znaczy zwierzęco – roślinną.  Uprawiamy gleby o klasie bonitacyjnej od III do V z czego gleby III b i 4 a wykorzystujemy do produkcji bydła opasowego oraz kur niosek. W gospodarstwie posiadamy sprzęt rolniczy niezbędny do prowadzenia intensywnej produkcji rolnicze.

Lustracja gospodarstwa z wnukiem, fot. A. Arabska

Mamy między innymi 4 ciągniki, kombajn zbożowy, przyczepy transportowe, sieczkarnie do kukurydzy, pługi, zestaw uprawowo siewny do zboża, agregaty uprawowe, prasy, ładowarkę teleskopową i inne drobniejsze maszyny. Staramy się sukcesywnie unowocześniać nasze gospodarstwo, tak by praca była szybsza, wydajniejsza i bezpieczniejsza. Bardzo pomocne w tym okazały się fundusze unijne z programów modernizacji gospodarstw, z których na przestrzeni lat korzystaliśmy kilka razy.

Zdecydowała się Pan na dzierżawę terenu pod fotowoltaikę. Proszę powiedzieć skąd taka decyzja?

Tak, to prawda, zdecydowaliśmy się na wydzierżawienie gruntów pod farmę fotowoltaiczną, ponieważ stoimy na stanowisku, że bardzo ważnym środkiem w rozwoju każdego biznesu, a już zwłaszcza gospodarstw rolnych jest dywersyfikacja dochodów. Z branżą energii odnawialnej jesteśmy związani od dawna. 10 lat temu na gruntach naszego gospodarstwa została postawiona turbina wiatrowa.

Zobacz także:

Ceny pszenicy w Polsce na tle cen w innych krajach Unii Europejskiej wypadają bardzo blado

Po latach bardzo dobrze oceniamy tą decyzję o wydzierżawienie gruntu pod wiatrak. Dało to dodatkowy, znaczący zastrzyk gotówki. Wspomogło produkcję energii zielonej i przyczyniło się do ochrony środowiska, a my jesteśmy tego zwolennikami, aby dbać o nasze środowisko. Ponadto dało nam to też pewne pieniądze niezależne od pogody czy cen w skupach jak to bywa z produktami rolnymi. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na dalsze wydzierżawienie gruntów pod farmy fotowoltaiczne, ponieważ wierzymy, że jest to dobra inwestycja dla gospodarstwa, która zdywersyfikuje nasze dochody.

Na jak długo Pani podpisała umowę dzierżawy gruntów pod fermy fotowoltaiczne i jaki areał Pani pod to przeznaczyła?

Umowa została podpisana na 29 lat, ale już teraz wiem, że jeśli będzie taka możliwość, a pewnie tak będzie, bo popyt na tego typu energię będzie się rozwijał, podpiszę na kolejne lata. Wydzierżawiliśmy tylko kawałek, tj. 3,5 ha tak by produkcja rolna nadal mogła się odbywać beż większego uszczerbku.

Jak długo trwało przygotowanie dokumentacji i czy firma dzierżawiąca grunty była pomocna?

Wiosną 2019 roku zgłosiła się do nas firma w celu wydzierżawienia gruntów pod panele słoneczne. W maju 2019 roku podpisaliśmy z umowę dzierżawy. Następnie umowę i wykonanie samej farmy przejęła firma Green Genius.  Współpraca z firmami była bardzo konkretna i rzeczowa. W październiku 2019 gmina Czempiń wydała decyzję pod warunki zabudowy tej działki pod farmę fotowoltaiczną o mocy 2MW. W ostatnich dniach maja 2022 rozpoczęto budowę farmy i prace trwają do teraz.  W sumie załatwianie papierów trwało prawie 3 lata, ale firma była bardzo pomocna i nie mieliśmy większych problemów.

Jakie były Pani największe obawy przed podpisaniem umowy dzierżawy i czy zostały one rozwiane?

Firma pomogła we wszystkim, rozwiała wszelkie wątpliwości. Oczywiście obawy zawsze są, ważne, żeby decyzje podejmowane były przemyślanie i zaakceptowane rodzinnie.

wiatrak turbina wiatrowa
Pierwsza inwestycja Iwony Wojciechowskiej w energię odnawialną, fot. A. Arabska

Poza tym mieliśmy już doświadczenie w tej kwestii z poprzedniej inwestycji wiatrowej.  Ludzie z firmy, która z nami podpisywała dokumenty i teraz jak już budowa jest w trakcie, są bardzo otwarci i odpowiadają na wszystkie nasze pytania. Mamy opiekuna, który w razie potrzeby kontaktuje się z nami.

Czy poleciłaby Pani firmę, z którą Pani współpracuje tj. Green Genius?

Tak, jak najbardziej. Są bardzo pomocni, praca na polu wre i powstaje farma fotowoltaiczna. Rolnikom wahającym się nad podjęciem decyzji dzierżawy też bym poleciła. W moim przypadku tak jak wspomniałam wcześniej jest to stałe i pewne źródło dochodu, niezależne od warunków zewnętrznych. Do tego kwoty mają waloryzację roczną o stopę inflacyjną.

Zobacz także:

Kruczki w umowie dzierżawy ziemi pod panele fotowoltaiczne. Na co zwrócić uwagę podpisując umowę?

McHale - baner
Danko baner marzec 2024
Webinarium konopie - baner
POZ 2024 - baner

13 KOMENTARZE

  1. Czy to jest artykuł sponsorowany?. Bo w mojej ocenie przy tej cenie zboża to w ogóle nie opłaca się nikomu niczego wydzierżawić gdyż dzierżawa przyniesie niższy zysk niż zysk ze sprzedaży zboża lub innych produktów rolnych. No chyba, że jest to pustynia.

    • To co Ty siejesz człowieku żeby 4- 5 klasy uzyskać na czysto 15tys. Mam taką ziemie to przytych pogodach uzyskać 4 tony pszenicy to nie lada wyczyn. 4 tony po 1500zł minus obecne wysokie koszty ile dają. ?

    • Podaj mi przykład zboża czy rzepaku gdzie jest przychód większy niż 16000 zł z ha na czysto do kieszeni , powtórzę na czysto !!. Niema takiej uprawy by dała na czysto tyle kasy!! Dlatego tylko wydziezzawiac i już

  2. Czy firma wpłaciła kaucję (depozyt) na likwidację farmy? Biorąc pod uwagę obowiązki prawne właściciela terenu, może się okazać,że za jakiś czas będzie właścicielem wysypiska.

    • Z fotowoltaiki praktycznie nie ma odpadu. W większości to szkło, trochę aluminium i miedzi itp. Stelaże stalowe, ew betonowe bloczki. Na tym można jeszcze zarobić jeśli to zostawią na działce.

    • Piszemy FARMA FOTOWOLTAICZNA panele to niezwierzeta.POZDRAWIAM serdecznie rolnik z pomorskiego. Też jestem w trakcie realizacji podpisania takiej umowy na dzierżawę gruntów rolnych pod FARMĘ..

    • Nikt nie buduje elektrowni jak nie ma warunków przyłączenia. Dlatego wszystko, co się buduje jest podłączane do sieci.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.