Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że dominującą pozycję w unijnej polityce rolnej zyskali Włosi. Od Komisji Europejskiej, przez Parlament Europejski, po największą unijną organizację rolniczą – wszędzie na kluczowych stanowiskach znajdziemy Włochów. W wielu obszarach rolnictwa Włosi i Polacy mają wspólne interesy – ale czy to pomoże polskim rolnikom?
Luksemburczyk pod włoskim nadzorem
Komisarzem ds. rolnictwa UE w nowej Komisji Europejskiej będzie najpewniej Luksemburczyk Christophe Hansen. Jednak tym razem komisarz będzie miał bezpośredniego przełożonego – Włocha Raffaele Fitto. Fitto ma objąć stanowisko wiceprzewodniczącego wykonawczego KE ds. spójności i reform z zadaniem poprawy „konkurencyjności, odporności i zrównoważonego rozwoju sektora żywności i rolnictwa”, przy jednoczesnym priorytetowym traktowaniu wsparcia dla rolników, którzy takiego wsparcia potrzebują – informuje Euractiv.
– Włosi są też najliczniej reprezentowanym narodem w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi (AGRI) Parlamentu Europejskiego. Mają w tej komisji aż 9 członków i 6 zastępców. Spośród 8 grup politycznych w PE aż w połowie za sprawy rolnictwa odpowiadają właśnie włoscy europosłowie – czytamy w artykule.
Najważniejsi Włosi w UE
Koordynatorem Europejskiej Partii Ludowej w komisji AGRI jest Herbert Dorfmann z Południowotyrolskiej Partii Ludowej (SVP); koordynatorem Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów – Dario Nardella z Partii Demokratycznej (PD); koordynatorem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – Carlo Fidanza z Braci Włochów (FdI), a koordynatorem Patriotów dla Europy – Raffaele Stancanelli z Ligi.
Włosi mają też przywództwo innej ważnej dla rolnictwa Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności – na jej czele stoi Antonio Decaro z PD.
Włoch Massimiliano Giansanti, szef najstarszego włoskiego stowarzyszenia rolniczego Confagricoltura został też we wrześniu wybrany na przewodniczącego COPA, będzie więc miał decydujący głos w działaniach tej unijnej organizacji.
Rolnictwo we Włoszech
– We Włoszech użytki rolne stanowią ponad połowę powierzchni kraju (podobnie jak w Polsce). Rolnictwo opiera się głównie na małych i średnich gospodarstwach rodzinnych (…) Taka struktura oczywiście sprzyja produkcji wysokiej jakości produktów, ale jednocześnie stawia wyzwania związane z konkurencyjnością na rynku – czytamy w Euractiv.
Wspólne interesy?
Włochy rywalizują z Polską w globalnym handlu jabłkami – przy czym Polska jest w pierwszej trójce, a Włochy w pierwszej dziesiątce. W tym obszarze oba kraje mają wspólne interesy, co znalazło wyraz w głosowaniach w Parlamencie Europejskim i Radzie UE, gdzie oba kraje głosowały przeciwko redukcji używania pestycydów i za przedłużeniem stosowania glifosatu.
– Należy jednak pamiętać, że włoskim politykom obce są takie problemy, jak niekontrolowany napływ produktów rolnych z Ukrainy, który w ostatnich latach jest jedną z największych bolączek dla polskich rolników – informuje Euractiv.