Samorząd rolniczy postuluje do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o nowelizację rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania oraz wypłaty pomocy finansowej na operacje typu „Pomoc dla rolników szczególnie dotkniętych kryzysem COVID-19” w ramach działania „Wyjątkowe tymczasowe wsparcie dla rolników, mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw szczególnie dotkniętych kryzysem związanym z COVID- 19” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2074-2020.
Celem zmiany rozporządzenia byłoby utworzenie podstawy prawnej do wprowadzenia naboru wniosków w ramach pomocy COVID-19 dla producentów trzody chlewnej w cyklu otwartym.
– Produkcja w cyklu otwartym uwarunkowana jest bardzo często brakiem możliwości budowy nowych budynków inwentarskich. Spowodowane jest to dużym oporem społecznym i ograniczaniem poprzez plany zagospodarowania przestrzennego, dlatego cześć rolników decyduje się na tucz w cyklu otwartym. Warchlaki kupowane są z zagranicy z powodu braku w Polsce wystarczającej ilości sztuk. Rynek warchlaka w kraju powoli się odbudowuje i obecnie nie jest w stanie zapewnić większych ilości sztuk do wstawienia – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Według KRIR rolniczego należy wspierać także producentów trzody w cyklu otwartym, bo są to rolnicy indywidualni, produkujący polską żywność, pracujący na lokalnym rynku bez obcego kapitału, którzy również odpowiadają za polskie PKB.
– Bez pomocy dla producentów trzody w cyklu otwartym może dojść do likwidacji produkcji, bądź nastąpi przejście na tucz kontraktowy z powodu braku pieniędzy na następne wstawienie. Należy bronić każdego rolnika indywidualnego. dotacja powinna być równa dla wszystkich na takich samych zasadach, dlatego wnosimy o uwzględnienie postulatów producentów trzody chlewnej w cyklu otwartym – podsumowuje Szmulewicz.
Samorząd rolniczy postuluje do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o nowelizację rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania oraz wypłaty pomocy finansowej na operacje typu „Pomoc dla rolników szczególnie dotkniętych kryzysem COVID-19” w ramach działania „Wyjątkowe tymczasowe wsparcie dla rolników, mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw szczególnie dotkniętych kryzysem związanym z COVID- 19” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2074-2020,
Celem zmiana rozporządzenia byłoby utworzenie podstawy prawnej do wprowadzenia naboru wniosków w ramach pomocy COVID-19 dla producentów trzody chlewnej w cyklu otwartym.
– Produkcja w cyklu otwartym uwarunkowana jest bardzo często brakiem możliwości budowy nowych budynków inwentarskich. Spowodowane jest to dużym oporem społecznym i ograniczaniem poprzez plany zagospodarowania przestrzennego, dlatego cześć rolników decyduje się na tucz w cyklu otwartym. Warchlaki kupowane są z zagranicy z powodu braku w Polsce wystarczającej ilości sztuk. Rynek warchlaka w kraju powoli się odbudowuje i obecnie nie jest w stanie zapewnić większych ilości sztuk do wstawienia – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Według KRIR należy wspierać także producentów trzody w cyklu otwartym, bo są to rolnicy indywidualni, produkujący polską żywność, pracujący na lokalnym rynku bez obcego kapitału, którzy również odpowiadają za polskie PKB.
– Bez pomocy dla producentów trzody w cyklu otwartym może dojść do likwidacji produkcji, bądź nastąpi przejście na tucz kontraktowy z powodu braku pieniędzy na następne wstawienie. Należy bronić każdego rolnika indywidualnego. dotacja powinna być równa dla wszystkich na takich samych zasadach, dlatego wnosimy o uwzględnienie postulatów producentów trzody chlewnej w cyklu otwartym – podsumowuje Szmulewicz.