– Wierzę, że nowy polski rząd zniesie tę blokadę. Ona jest sztuczna. Nie można upolityczniać kwestii zboża. Polska także wiele straciła finansowo – stwierdził podczas wczorajszej konferencji prasowej prezydent Wołodymyr Zełenski.
Ukraiński przywódca nazwał decyzję o wprowadzeniu embarga na ukraińskie zboże “polityczną” oraz zasugerował, że nie ma przeszkód, aby ją zmienić, ponieważ poprzednia władza przegrała wybory.
Zełenski wyraził swoje niezadowolenie zarówno z zakazu importu zbóż jak i z trwającej na polsko-ukraińskiej granicy blokady wskazując, że jego kraj w ich wyniku traci plony oraz miliony w dochodach.
– Kompromis, w którym nie wszyscy przetrwają? Nie eksportować tego zboża? Jaki był kompromis? Powiedzieliśmy OK, nie będziemy sprzedawać zboża do Polski, wyeksportujmy to – stwierdził.
Jednak obecnie drogowy tranzyt ukraińskiego zboża przez nasz kraj ze względu na wspomniane blokady nie jest możliwy.
Jednocześnie prezydent wyraził wdzięczność Polsce i Polakom za dotychczasową pomoc, oraz wskazał, jak na Ukrainie postrzegani są Polacy.
– Wiadomo, jak traktuje się Polaków. Z wielką sympatią i miłością. Nawet gdy wszyscy zobaczyli, że mamy konflikt na szczeblu przywódców, Ukraińcy zaczęli bronić Was, a nie mnie – powiedział Zełenski.
Źródło: LB.ua











W myśl klasyka ” Olo, ty mi tu nie pie… dol!!” Blokada to najgorsze z możliwych rozwiązań, które z rządem nie ma nic wspólnego. I o to chodzi. Gdyby tylko twój rząd chciał zadziałać to jest kilka lepszych rozwiązań, ale im się nie chce lub nie pozwala im na to mocodawca.
Nasz rząd ma dbać o nasze interesy blokada granicy ma trwać jak najdłużej.