Czy mieliście czasem takie wrażenie, że w silniku waszego ciągnika, kombajnu czy ładowarki są gdzieś ukryte dodatkowe konie mechaniczne? Czy można je wydobyć, obudzić i zaprząc do działania? Okazuje się, że tak.
Każdy nowoczesny silnik, jaki dziś znajdziemy w naszej maszynie rolniczej, ma zaprogramowany przez jego producenta styl pracy. Ta informatyczna “mapa” zapisana w pamięci komputera sterującego jednostką napędową ma jednak spore rezerwy. Gdy je wydobędziemy, silnik może ukazać nam swoje drugie oblicze, zwiększając moc i moment obrotowy.
Wydobywaniem takich rezerw z silników, nie tylko maszyn rolniczych, zajmuje się firma Agroecopower. Jej specjaliści i informatycy zaglądają w cyfrowe sterowanie silnikiem i tworzą na jego podstawie indywidualne dla danej maszyny oprogramowanie. Wiedzą, jak to zrobić, bo najpierw dokładnie badają silnik i jego parametry, a następnie wgrywają mu nowe oprogramowanie.
Zyskać można sporo, bo silnik z nową “mapą” budzi się do życia i pokazuje, co tak naprawdę potrafi. Co istotne, nowe oprogramowanie silnika nie powoduje ani drastycznego wzrostu zużycia paliwa, ani przekroczenia norm emisji spalin. Jeśli wam się nie spodoba nowa praca jednostki napędowej, to taka usługa jest całkowicie odwracalna i sterowanie silnikiem przywraca się do stanu fabrycznego.
O tych wszystkich kwestiach, a także o tym, jak stary ciągnik można stunningować rozmawialiśmy z jednym z przedstawicieli firmy Agroecopower.