Ceny przetworów mlecznych spadają. I, według prognoz, taka sytuacja potrwa do połowy 2015 roku.
Jak dobrze wiemy, niemal w całym 2014 roku ceny przetworów mlecznych spadały. Taka sytuacja jeszcze trochę potrwa – Departament Analiz Makroekonomicznych Credit Agricole Bank Polska S.A. prognozuje, że najniższy punkt cenowy w tym sektorze zostanie osiągnięty w pierwszej połowie 2015 r. Mówi się też o zmniejszeniu podaży produktów mlecznych, co w drugiej połowie br. wpłynie na stopniowy wzrost cen.
Według danych Eurostatu, ceny odtłuszczonego mleka w proszku były w pierwszym tygodniu grudnia o 40,6% niższe niż w grudniu 2013 r., ceny pełnego mleka w proszku o 36,7%, masła o 27,7%, a serów Cheddar, Edam i Gouda kolejno o 17,9%, 26,0% i 23,2%. Podobnie sytuacja się przedstawiała w USA i Oceanii.
Skąd taka sytuacja? Jest to podyktowane cyklicznością, występującą na rynku. Jednym słowem, jak ceny produktów mlecznych są wysokie, zwiększa się produkcja z uwagi na jej opłacalność. A jak produkcja się zwiększa, zaczyna być coraz większa podaż, która nie pokrywa się, a wręcz zaczyna przewyższać popyt. A skoro produktów jest zbyt wiele, to ich cena spada, a co za tym idzie i produkcja ze względu na mniejszą opłacalność. Kiedy producenci będą wypuszczać na rynek coraz mniej przetworów mlecznych, to w pewnym momencie popyt zwiększy podaż i ceny ponownie wzrosną. I tak, koło się zamyka.
Według powyższej teorii, producentom będzie się opłacało rozpoczęcie wytwarzania przetworów mlecznych dopiero w drugiej połowie 2015 roku.
Renata Struzik, źródło: FAMMU/FAPA