Rzepak wyraźnie stracił wczoraj na paryskim Matifie. Jego cena spadła aż o 14,25 euro za tonę, w efekcie czego po sporym środowym wzroście ceny nie ma już śladu. Ostatecznie cena rzepaku zatrzymała się na 585,5 EUR/t. Taniały także pszenica i kukurydza.
Spadek cen rzepaku tłumaczony jest przede wszystkim wyprzedażą oleju sojowego oraz procedowaną w USA ustawą dotyczącą biopaliw. Co prawda przez najbliższe 3 lata domieszki biokomponentów mają być sukcesywnie zwiększane, jednak nie na taką skalę, jakiej spodziewała się branża.
Spadła cena pszenicy, kontrakty marcowe zostały wycenione na 312,5 EUR/t.
– Europejskie notowania podążały za wczorajszymi wiadomościami od jednego z najbardziej lojalnych nabywców pszenicy w UE, Algierii. Według Algierskiej Agencji Zakupów (OAIC) zakupiono od 450 000 do 500 000 ton pszenicy. Oczekuje się, że ceny będą się wahać od 354 do 355,50 USD/t, wliczając koszty i fracht – informuje serwis Kaack.
Nie znamy dokładnie pochodzenia pszenicy, jednak uczestnicy rynku zakładają, że w większości jest to pszenica pochodząca z Unii Europejskiej. Źle wygląda sytuacja na CBoT; amerykańska pszenica przegrywa konkurencję i w efekcie jej ceny wczoraj spadły. USDA poinformował, że w zeszłym tygodniu USA sprzedały zaledwie 165,5 tys. ton pszenicy.
Cena kukurydzy spadła o 3 EUR/t do 297,5 EUR/t podążając za notowaniami pszenicy. W USA, podobnie jak w przypadku rzepaku, spadki miały związek z ustawą o biopaliwach.