Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa informuje o możliwości pojawienia się na terenie naszego kraju wirusa – tomato mottle virus, który stanowi zagrożenie dla upraw pomidora, papryki i oberżyny.
Występuje on w Azji (Chiny), Ameryce Północnej (Meksyk, USA), Brazylii, a spośród krajów europejskich stwierdzono go w Hiszpanii (uprawa pomidora) i we Włoszech (pole doświadczalne, na ciecierzycy pospolitej). W 2020 r. wirusa wykryto w Wielkiej Brytanii, w partii nasion pomidora sprowadzonej z USA, lecz pochodzącej z Indii. W latach 2017-2019 część spośród tych nasion sprzedano do Czech, gdzie w większości zakupili odbiorcy indywidualni, co stwarza zagrożenie pojawienia się wirusa w tym kraju.
Żywicielami wirusa są rośliny psiankowate: pomidor, papryka, pieprzowiec owocowy (chili) i oberżyna, a ponadto ciecierzyca pospolita oraz rośliny dziko rosnące, zwłaszcza rzodkiewnik pospolity, psianka czarna i werbena pospolita.
Jak się dowiedzieliśmy największą szkodliwość wirusa odnotowano na pomidorach, gdyż porażone rośliny mogą w ogóle nie wytwarzać owoców.
– Na pomidorach obserwuje się wyginanie liści w dół, ich deformację, pofałdowanie i plamistość, chlorozę na młodszych liściach, szybkie rozprzestrzenianie się martwicy liści i końcówek pędów, karłowacenie oraz częściową lub całkowitą nekrozę owoców. Jeśli zostały zainokulowane młode rośliny, nie wytwarzają one kwiatów, a tym samym nie zawiązują owoców, co wiąże się z całkowitą utratą plonu. Na papryce obserwuje się żółknięcie liści i nekrozy pędu głównego. Na pieprzowcu owocowym występuje karłowatość oraz plamistość i nekrozy liści. Na oberżynie spotyka się ciemnofioletowe plamy na kwiatach, mozaikę i deformację liści, na roślinach porażonych także przez inne wirusy. Na ciecierzycy nie notowano objawów porażenia – informuje PIORiN.
Wirus jest przenoszony w sposób mechaniczny, w wyniku bezpośredniego kontaktu pomiędzy roślinami, na narzędziach ogrodniczych, rękawicach, odzieży, itp., a na większą odległość na roślinach do sadzenia i materiale do szczepienia oraz z nasionami. Nie można wykluczyć przeniesienia wirusa przez trzmiele podczas zapylania przez nie kwiatów.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń co do obecności agrofaga w uprawach pomidora i papryki, zwłaszcza pod osłonami, należy poinformować o tym fakcie najbliższą jednostkę organizacyjną Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Krzesimir Drozd