Jak donosi portal The Western Producer, powołując się na ukraińskie Ministerstwo Polityki Rolnej i Żywności, ukraińscy rolnicy na starcie sezonu prac polowych mają problem z zaopatrzeniem w podstawowe środki do produkcji rolnej.
Na zlecenie ukraińskiego rządu przeprowadzona została ostatnio ankieta wśród 2500 ukraińskich rolników posiadających łącznie ok. 3,2 mln ha ziemi, aby dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja z zaopatrzeniem na początku sezonu prac polowych.
Wyniki pokazują, że rolnicy mają około 70 proc. zapotrzebowania na nasiona i nawozy, 50 proc. na herbicydy, ale tylko 20 proc. zapotrzebowania na paliwo.
Taras Dzoba, wiceminister ds. polityki rolnej i żywności, oszacował, że w takim przypadku można zasiać do 8,8 mln ha upraw jarych w porównaniu do około 14,8 mln ha w zeszłym roku.
– Mamy bardzo krótkie okno na przeprowadzenie kampanii wiosennej, a w tych okolicznościach, gdy niebo jest pełne bomb, nie wiadomo, jak to zrobić. Jest jasne, że przed nami okres wielkiej niepewności – powiedział Dzoba.
Wiele międzynarodowych korporacji wycofało się z kraju, zamykając działalność w swoich zakładach przetwórstwa nasion słonecznika, co da o sobie znać na całym świecie, ponieważ Ukraina jest największym eksporterem oleju słonecznikowego.
Prawdopodobnie wielu rolników przestawi się ze słonecznika na pszenicę jarą, ponieważ zamiast polegać na rynku eksportowym, mogą zmielić pszenicę i wykorzystać mąkę w kraju. Ponadto spodziewane są większe uprawy grochu, jęczmienia i owsa, ponieważ są one łatwiejsze w uprawie i można je wykorzystać do konsumpcji krajowej, a nie na eksport.
Do tego dochodzi niemożność wyeksportowania szacowanych na 15 milionów ton ziarna ze starych upraw, co uniemożliwia rolnikom uzyskanie finansowania potrzebnego do zabezpieczenia nowych zasiewów.
– Mamy całkowitą blokadę portów, a porty odpowiadały za 90 proc. eksportu z Ukrainy – powiedział Dzoba.
Co prawda rozważany jest eksport ziarna drogą kolejową przez zachodnią granicę, jednak tutaj też są poważne problemy. Wg Dzoby najwięcej, ile można przewieźć koleją przez zachodnią granicę Ukrainy, to ok. 300 tys. ton miesięcznie w porównaniu do 4-5 mln ton miesięcznie drogą morską.
Cierpi też produkcja zwierzęca, ponieważ hodowcy nie mogą zdobyć potrzebnej paszy ze względu na uszkodzenia zakładów produkujących pasze.
