Jak donosi serwis UkrAgroConsult, Ministerstwo Polityki Rolnej Ukrainy przewiduje spadek stosowania nawozów w okresie wiosennym na Ukrainie nawet o 50 procent. Redukcja zużycia nawozów będzie niosła za sobą wyraźny spadek plonów.
Według analityków plony na Ukrainie spadną do 35-40 mln ton (dla porównania w 2021 roku było to 86 mln ton), w tym 12-15 mln ton pszenicy i 15-17 mln ton kukurydzy. Wg Alexa Lissitsa, prezesa Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu w przyszłym sezonie Ukraina będzie mogła wyeksportować ok. 15-17 mln ton zbóż, w tym ok. 7 mln ton pszenicy i 10 mln ton kukurydzy. Ekonomista stwierdził także, że spadek produkcji może doprowadzić do niedoborów w kraju, co może oznaczać konieczność wprowadzenia ograniczeń eksportowych.
Oczywiście głównym powodem spadku produkcji jest rosyjska inwazja na Ukrainę, w wyniku której Rosjanie zajęli znaczne połacie ziemi na wschodzie, południu i północy kraju. To jednak nie wszystko; nie bez znaczenia są także zniszczenia infrastruktury, przede wszystkim energetycznej. Ukraińscy rolnicy mają też problem z finansowaniem produkcji, stąd także wspomniane ograniczenie użycia nawozów.
Denys Marczuk, wiceprzewodniczący Ukraińskiej Rady Rolnej ocenił, że powierzchnia zasiewów kukurydzy w 2023 roku może spaść nawet o 30-35 proc.