Eksport ukraińskich zbóż przez porty Litwy i Łotwy to jedna z rozważanych dróg ich uwolnienia. Przewóz ziarna przez terytorium Białorusi ograniczyłby problemy logistyczne, jak choćby niekompatybilność ukraińskich składów z europejskim rozstawem szyn, jednak idzie za tym również spore ryzyko.
O ryzykach związanych z transportem ukraińskich zbóż przez Białoruś mówił na portalu Agravery.com Andrij Stawnitser, współwłaściciel ukraińskiego terminalu zbożowego Neptune. Jest on zdecydowanie przeciwny temu rozwiązaniu. Jako jeden z argumentów przytacza potencjalną możliwość zablokowania ukraińskich składów na terytorium de facto sprzymierzonej z Rosją Białorusi. Według Stawnitsera zablokowane w ten sposób zboża mogłyby zostać użyte jako karta przetargowa, aby np. w zamian za ich uwolnienie oddać Odessę wraz z portem.
Kolejny argument to to, że płacenie za tranzyt Łukaszence byłoby wspieraniem nieprzyjaznego Ukrainie reżimu, podobnie jak zniesienie sankcji, które miałoby mieć miejsce w zamian za zgodę na tranzyt zbóż do krajów nadbałtyckich.
Stawnister widzi w tej sytuacji jedno rozwiązanie – odblokowanie ukraińskich portów z pomocą konwojów ONZ.