W obliczu zalewającej Polskę powodzi surowców z Ukrainy polscy eksperci szukali szansy dla polskiego sektora rolnego w przetwórstwie tych surowców. Ukraina do tej pory koncentrowała się na produkcji pierwotnej, opłacalnej przy tanim eksporcie z portów Morza Czarnego, ale dobrze wie, że prawdziwe pieniądze zarabia się na produkcie gotowym do spożycia.
Gabinet Ministrów Ukrainy 30 maja wpisał do Rejestru Parków Przemysłowych kolejne kompleksy: Tyaczowskie parki przemysłowe na Zakarpaciu i Śmiła w obwodzie czerkaskim. Łączna liczba nowych stanowisk pracy, które mają powstać na terenie obu parków przemysłowych, przekracza 6 tys. – informuje ukraiński Portal Rządowy . W parku Śmiła, zlokalizowanym na obszarze 61,32 ha, gdzie zatrudnienie znajdzie ok. 3 tys. osób, odbywać się będzie przetwórstwo produktów rolnych, planowana jest także produkcja urządzeń dla podzespołów i urządzeń dla elektrowni wiatrowych i słonecznych, urządzeń do magazynowania wyprodukowanej energii w zakładach do produkcji biometanu jako czystego źródła energii.
– Rozwój parków przemysłowych jest ważnym elementem polityki gospodarczej wspierania ukraińskich producentów w ramach programu Made in Ukraine” – mówi wiceminister gospodarki Witalij Kindrativ. – Nowe parki przemysłowe, które zostały dziś wpisane do rejestru, przyczynią się do rozwoju priorytetowych branż, co stanie się lokomotywą ożywienia ukraińskiej gospodarki.
Oficjalne negocjacje w sprawie akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej mają rozpocząć się już w czerwcu tego roku, jeszcze przed objęciem przez Węgry prezydencji w UE. Jak widać, gdy Ukraina stanie się już członkiem Unii, nie będzie w niej “kopciuszkiem” – oczywiste jest, że rozwijając swój przemysł Ukraińcy kupują najnowsze maszyny i stosują najnowsze technologie, więc “na wejściu” są dużo nowocześniejsi niż np. polskie zakłady produkujące żywność.
Nie będziemy w stanie konkurować z Ukrainą ani w produkcji pierwotnej, prawdopodobnie nie będziemy też konkurencyjni w przetwórstwie produktów rolnych. W oficjalnym języku nazywa się to “dużym wyzwaniem”…
W Legnicy do miasta Głogów czeka wydobycie węgla brunatnego gigantyczne złoża węgla brunatnego 15 miliardów ton węgla brunatnego wystarczyłoby zbudować elektrownie o mocy 20 GW produkująca 140 TWH energii elektrycznej, w Gubin Mosty czekają na wydobycie 4,2 miliardy ton węgla brunatnego i budowa elektrowni na węgiel brunatny o mocy 5 GW produkującej 35 TWH energii elektrycznej
Fabryki powinny powstawać w Polsce wschodniej tam gdzie jest duży wskaźnik poziomu bezrobocia na przykład województwo warmińsko-mazurskie, świętokrzyskie, Podkarpackie,Podlaskie,Lubelskie w mieście Suwałki znajdują się złoża želaza,tytanu, wolframu, molibdenu, vanatu, pierwiastki ziem rzadkich, možna zbudować fabryki zakład przetwórstwa przetwarzania tych złóż na gotowe produkty w Polsce wschodniej i czerpać energie elektryczną z węgla brunatnego z elektrowni z Legnicy przesyłać prunda elektryczność z zachodu na wschód do fabryk znajdujących się na wschodzie
I wtedy ci co są na produkcji będą klepać biedę i dostaną w tyłek wszyscy nie tylko rolnicy. A maszyny i sprzęt będzie szedł z zachodu a oni już ręce zacierają