Wielu kłopotów przysporzył sobie 25-letni mieszkaniec gminy Pińczów, który pod koniec kwietnia wsiadł do stojącego przed jedną z posesji ciągnika rolniczego i… pojechał uprawiać swoje pole.
Pińczowscy policjanci, do których dotarło zgłoszenie o kradzieży traktora wartego ok. 25 tys. zł, pojazd zauważyli na jednym z okolicznych pól. W trakcie kontroli funkcjonariusze ustalili, że pojazdem kierował 25-latek, który od 2018 r. ma sądowy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jakby tego było mało, w czasie zatrzymania był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało 2,6 promila alkoholu w jego organizmie.
– Po wytrzeźwieniu mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Informował, że gdy zobaczył ciągnik z podpiętym do niego agregatem postanowił udać się nim na swoje pole, które w całej okolicy jako jedyne było nieprzygotowane do zasiewu. Skorzystał więc z okazji i „pożyczył” sprzęt, który dość szybko został mu jednak odebrany – informują funkcjonariusze KPP Pińczów.
25-latkowi grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Paweł Palica