W 2009 roku po raz pierwszy odnotowano ujemne saldo w handlu zagranicznym cukrem. Na zagraniczne rynki polscy eksporterzy sprzedali w ubiegłym roku zaledwie 184,2 tys. ton cukru, za które otrzymano blisko 99,6 mln euro, podaje FAPA/FAMMU. Oznacza to spadek wielkości o 54%, a w ujęciu wartościowym o 39%. W tym samym czasie import cukru wzrósł o 90% do 237,3 tys. ton, a jego wartość zwiększyła się o 80% do 122,9 mln euro. Saldo w handlu cukrem było pierwszy raz ujemne i wyniosło -53 tys. ton i -23,3 mln euro.
W poprzednich latach wyraźnie zaznaczała się nadwyżka eksportu nad importem. Główne powody obecnego stanu to reforma unijnego rynku cukru i wynikająca z niej sprzedaż kwot produkcyjnych przez producentów cukru w Polsce poniżej poziomu spożycia. Prawa do produkcji wynoszą 1,4 mln ton rocznie, a konsumpcja jest większa o 200-250 tys. ton. W konsekwencji Polska stała się importerem netto cukru. Na niekorzystne wyniki w handlu w 2009 roku wpływ miała też niska (poniżej kwot produkcyjnych) produkcja cukru w 2008 roku.
Na rynki unijne Polska w 2009 r. wyeksportowała 90% produkcji, najwięcej do Niemiec, na Litwę, do Estonii, Czech i Łotwę. Zakupów też w 90% dokonywano wśród krajów UE. Największy import był z Niemiec (pięciokrotny wzrost), Francji, Danii i Czech (sześciokrotny wzrost).
