Po gwałtownym spadku rynków we wtorek, pszenica, kukurydza, rzepak i soja były w stanie odzyskać siły przed weekendem, jednak na giełdzie Matif tygodniowe saldo pozostaje ujemne.
W przypadku pszenicy francuski Matif zakończył tydzień ze spadkiem -5,50 EUR/t, a w Chicago spadek tygodniowy wyniósł -35,25 ct/bu. Ceny w ciągu tygodnia wahały się natomiast w przedziale 270,25 – 278,75 €/t w Paryżu i 687 – 710 ct/bu w Chicago.
Kluczową zagwozdką rynku jest cały czas umowa zbożowa, która wygasa 18 marca, jeśli którakolwiek ze stron się wycofa. Ryzyko nie jest duże, ale minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zarzuca Zachodowi chęć „pogrzebania” porozumienia.
Na rynkach w tym tygodniu na tapecie były także szacunki zbiorów, które wynoszą obecnie dla Australii 25 do 26 mln ton (poprzedni rok: 36,6 mln ton), a dla Rosji szacunki przyszłych zbiorów zostały obniżone o 700 tys. ton do 85,3 mln ton.
Pokaźny spadek zaliczył również rzepak na Matił: -11 €/t. Z kolei w Chicago soja zyskała symboliczny 1 cent/bu. Wahania cenowe rzepaku w tym tygodniu w Paryżu zawierały się w przedziale524,75 – 543,75 €/t, a soi na CBoT 1489,5 – 1530 ct/bu.
W przypadku kukurydzy można mówić o minimalnym wzroście w Paryżu: 1,5 €/t, oraz nieznacznym spadku w Chicago: -11,5 ct/bu. Przedział cen to natomiast 276,25 – 290 €/t na Matif i 629,25 – 650,75 ct/bu na CBoT.
Tym co ciągnęło kikurydzę w dół na rynku amerykańskim były bardzo dobre prognozy dla Brazylii, jedna z firmy Agroconsult, która spodziewa się wyniku w wysokości 128,5 miliona ton, a druga od StoneX, które szacuje potencjał na nawet 130,61 mln ton.
Z drugiej jednak strony rynek koryguje prognozy zbiorów dla Argentyny. Giełda zbożowa w Buenos Aires ostrzega przed dalszymi stratami po obniżeniu prognozy o 3,5 miliona ton do 41 milionów ton w zeszłym tygodniu.
