– Podjęliśmy dzisiaj decyzję wspólnie z ministrem Siekierskim, że będziemy intensyfikować kontrole na granicach ze Słowacją, ale także z Czechami i z Niemcami, aby transporty z regionów ogarniętych pryszczycą nie były wpuszczane do Polski – stwierdził premier Donald Tusk po posiedzeniu rządu.
Pryszczyca: będzie uszczelnianie granic
Premier dodał, że dodatkowo prewencyjnie i profilaktycznie kontrolowane będą wszystkie transporty, które docierają do Polski z tych 3 krajów. Chodzi o to, żeby nie wjeżdżały m.in. niezbadane cielaki ze Słowacji.
– Jestem przekonany, że przyniosą one upragniony efekt i zapobiegną pojawieniu się pryszczycy – podkreślił i dodał, że cały rząd skoncentrowany jest na działaniu, które ma zapobiec przeniesieniu się pryszczycy do Polski. Poinformował też, że rząd przygotowuje się w tej chwili do scenariusza dotyczącego likwidacja skutków pryszczycy. – Cały rząd skoncentrowany jest na pryszczycy – mówił.
Przygotowania w razie wystąpienia pryszczycy
Wcześniej ministerstwo rolnictwa informowało, że w związku rozprzestrzenianiem się pryszczycy w UE i narastającymi na Słowacji problemami z utylizacją zarażonych zwierząt katalogowane będą ewentualne miejsca i metody utylizacji zarażonych zwierząt na wypadek wystąpienia wirusa. Opracowany zostanie także plan działań logistycznych związanych z wymaganymi procedurami postępowań w przypadku wykrycia źródła zakażenia.
Przypomnijmy. Pierwsze ognisko pryszczycy wybuchło w Niemczech w styczniu 2025 roku. Potem choroba pojawiła się na Węgrzech w dwóch gospodarstwach, a także na Słowacji, gdzie jest już pięć ognisk (w sumie 6500 sztuk bydła w zakażonych gospodarstwach). 25 marca rząd Słowacji ogłosił dziś stan wyjątkowy na terenie całego kraju.
