Jeszcze do 15 października w Turcji pozostaje w mocy całkowity zakaz importu pszenicy. Jak informuje Bloomberg, po tej dacie prawdopodobnie zostanie uruchomiony inny system ochrony krajowych producentów.
Wg informacji Bloomberga po 15 października tureckie młyny będą mogły zaimportować 15 ton pszenicy na każde 85 zakupionych w kraju. Choć turecki resort rolnictwa potwierdził, że pracuje nad rozwiązaniami w kwestii importu, to nie odniósł się do spekulacji na temat konkretnego rozwiązania.
Turcja jest jednym z największych importerów pszenicy na świecie. Pomimo zgromadzenia znacznych zapasów szacuje się, że tureckie młyny będą potrzebowały w tym sezonie ok. 7 mln ton pszenicy z importu. Tymczasem zakaz sprowadzania ziarna zza granicy funkcjonuje od czerwca i został wprowadzony po to, aby zapobiec znacznym obniżkom cen pszenicy na krajowym rynku.
Na funkcjonowanie zakazu nie zgadzają się młynarze; znaczna część wyprodukowanej w Turcji mąki jest eksportowana, a producenci mąki argumentują, że ich produkty ze względu na wysoką cenę surowca stają się niekonkurencyjne na światowym rynku.










