fbpx
Strona głównaPozostałeTriller zbożowy "nie bez nadużyć ze strony ukraińskich rolników"

Triller zbożowy “nie bez nadużyć ze strony ukraińskich rolników”

Zakaz importu zbóż wprowadzony przez 3 państwa Unii Europejskiej to “dobra lekcja dla ukraińskich rolników: na rynkach europejskich trzeba przestrzegać uczciwych reguł gry, aby nie zostać zdyskwalifikowanym” – czytamy w felietonie opublikowanym w ukraińskiej Agencji Informacyjnej UNIAN 

Opublikowany 21 września na łamach Agencji Informacyjnej UNIAN felieton Alony Kiryczenko pt. “Nasiona niezgody” jest ciekawą analizą przyczyn i obecnego stanu kryzysu, który wyniknął ze zniesienia przez Komisję Europejską zakazu importu zbóż do 5 krajów UE graniczących z Ukrainą.

Alona Kiryczenko przypomina, że podstawową i główną przyczyną kryzysu jest blokada morska Ukrainy dokonana przez Rosję; aby pomóc Ukrainie Unia Europejska zniosła “wszelkie cła i kontyngenty na tranzyt ukraińskiego zboża do kilkudziesięciu krajów” – pisze autorka.

Jak się jednak okazało, część eksportowanego zboża „zaginęła” po drodze i osiadła na rynkach naszych europejskich sąsiadów. I nie jest to zaskakujące, ponieważ produkty ukraińskie, charakteryzujące się dobrą jakością, sprzedawane są po niższych cenach niż produkty lokalnych producentów europejskich – czytamy w artykule.

Niekontrolowany import wywołał protesty rolników, jednostronne zakazy importu i wymuszony tym zakaz wprowadzony przez Komisję Europejską. Na Ukrainie panuje jednak opinia, że w Polsce wprowadzenie takiego zakazu jest bezpośrednio związane ze zbliżającymi się wyborami i walką rządzącej partii o głosy rolników.

Następnie autorka UNIAN zauważa, że – nie bez nadużyć ze strony ukraińskich rolników – Polska i Węgry weszły do TOP 10 największych odbiorców ukraińskiego zboża z udziałem odpowiednio 7% i 4,4% w ogólnej strukturze ukraińskiego eksportu.

Obowiązujący zakaz importu w opinii ukraińskich przedstawicieli branży powoduje straty: wiceprzewodniczący Ogólnoukraińskiej Rady Agrarnej Denys Marczuk twierdzi, że jest to 170 mln euro miesięcznie; dyrektor generalny Ukraińskiej Konfederacji Rolnej Paweł Kowal prognozuje, że nieopłacalna stanie się uprawa słoneczników na Ukrainie.

Straty ukraińskiego sektora zbożowego wywołały ostrą reakcję Ukrainy wobec decyzji Polski, Słowacji i Węgier. Ze szkodą dla Ukrainy.

„Zdaniem byłej ambasador ds. zadań specjalnych Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Olgi Trofimcewej stanowisko państwa ukraińskiego (…) nie odpowiada wyzwaniom współczesności. Kraje europejskie będą w stanie przetrwać pogorszenie stosunków z Ukrainą, ale my raczej tego nie zrobimy. (…) Polski rynek naszego zboża nie był aż tak ważny… (…) nie zrobiliśmy nic, żeby zapobiec temu kryzysowi. (…) Polskę stać na tę eskalację. A co z nami? My możemy? – napisała Trofimcewa na swoim kanale w Telegramie” – czytamy w artykule UNIAN.

Na koniec Alona Kiryczenko odnosi się do perspektywy członkowstwa Ukrainy w Unii Europejskiej:

– Powstała sytuacja konfliktowa po raz kolejny udowadnia, że nasi europejscy sąsiedzi postrzegają Ukrainę jako silnego konkurenta w rolnictwie. Tak naprawdę problemy, które dzisiaj widzimy, to tylko wierzchołek góry lodowej. Im bliżej będziemy upragnionego celu, jakim jest wejście do Unii Europejskiej, tym więcej kijów będzie w naszych kołach. Przecież żaden kraj nie zgodzi się dać nam „zielonego światła” ze szkodą dla własnych interesów gospodarczych – stwierdza przytomnie Kiryczenko.

„Jednocześnie powinna to być dobra lekcja także dla ukraińskich rolników: na rynkach europejskich trzeba przestrzegać uczciwych reguł gry, aby nie zostać zdyskwalifikowanym” – podsumowuje autorka Agencji Informacyjnej UNIAN.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Wydawnictwo PLANTPRESS poleca

INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.