Według szacunków Komisji Europejskiej z końca maja, zbiory zbóż w Polsce mogą w tym roku kształtować się na rekordowym poziomie. Prym ma wieść w tym przypadku pszenica, której mamy zebrać 13,6 mln ton.
To wynik o 1,4% lepszy od rekordu z zeszłego roku i aż o 13,5% powyżej średniej pięcioletniej. Gorsze mają być zbiory kukurydzy; szacuje się, że wyniosą 7,4 mln ton, a więc o 11% mniej niż w rekordowym zeszłym roku. To jednak o 20% więcej niż wynosi średnia z 5 lat.
Pszenżyta mamy zebrać 4,9 mln ton, o 11% mniej niż w 2022 r. i o 5% poniżej średniej pięcioletniej. O 25% mają jednak wzrosnąć w porównaniu do zeszłego roku plony jęczmienia, którego zbiory szacowane są na 4,9 mln ton.
– Według majowej prognozy, zbiory wszystkich zbóż w Polsce mogą wynieść rekordowe 35,72 mln ton. Oznaczać to będzie wynik o 0,45 mln ton (1,3%) lepszy od tego sprzed roku i 8% lepszy od średniej pięcioletniej – informuje e-WGT.
Rekordowe prognozy to m.in. zasługa zwiększenia areału zbóż o 7% r/r. Areał uprawy jęczmienia wzrósł o 32% r/r, pszenicy o 4%, zaś zmalał kukurydzy – o 12% i pszenżyta – o 4% r/r.
Obecnym prognozom mogą zagrażać jednak warunki pogodowe; na niektórych obszarach kraju nie prognozuje się opadów do połowy czerwca, a w wielu z nich ze względu na brak wody już teraz sytuacja jest trudna.
Źródło: KE/e-WGT
Ciekawe skąd oni biorą informacje? Czysta propaganda w rzeczywistości rekordów nie będzie o ile w ogóle coś się zbierze na północy nie dosyć że mamy słabe gleby to brak deszczu dobił już oziminy. Za miesiąc możemy słomę zbierać.
Co się znasz.ministry wiedzą lepiej
Susza dobija uprawy wątpie w te rekordy w tym sezonie.