Czy w ocenie Krajowej Rady Izb Rolniczych wynik wyborów europejskich będzie miał duże znaczenie dla Wspólnej Polityki Rolnej, sytuacji m.in. z ekoschematami czy pieniędzmi, które w ramach WPR napływają do Polski z Brukseli? – został zapytany podczas webinarium pt. Ekoschematy 2024 i co dalej? przewodniczący KRIR Wiktor Szmulewicz.
– Przykre to co powiem, ale myślę, że za wiele się w Brukseli nie zmieni, bo ludzi, którzy się na rolnictwie znają, […] wśród tych polityków nie ma, nie tylko w Polsce. Tylko nieliczni, którzy tam wchodzą. I w całej Unii Europejskiej lobby rolnicze jest reprezentowane słabo. I to jest nasz problem – mówił Wiktor Szmulewicz.
– Patrząc na komisarzy, którzy reprezentują nas, czasami są z rolnictwem… Niby komisarz od spraw rolnictwa, ale na tym rolnictwie się nie do końca zna, więc to jest problem – wbił szpilkę komisarzowi Wojciechowskiemu.
– Ogromny problem, który jest, jak w komisjach europejskich, ci którzy to prawo tworzą, tak samo jak i u nas, to często [ludzie], którzy z praktyką rolniczą nie za bardzo mają wiedzę. Nie kalendarz, kiedy ja mam jechać w pole, tylko kiedy mi pogoda pozwala wjechać. To Gomułka za starych czasów wyznaczał datę rozpoczęcia żniw. Tego się nie da wyznaczyć, to nam reguluje przyroda – dodawał prezes KRIR.
Zapis z webinarium w całości dostępny jest tutaj: