Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych przeciwna jest planom Komisji Europejskiej dotyczących wprowadzenia nowego systemu oznakowania wartości odżywczych na przodzie opakowań żywności. Zdaniem FBZPR taki system będzie niesprawiedliwy dla producentów i wprowadzający w błąd konsumentów.
– W 2020 r. Komisja Europejska opublikowała raport na temat oznakowania wartości odżywczych na przodzie opakowania (front of pack nutrition labelling – FOPNL) i ogłosiła, że przedstawi wniosek dotyczący obowiązkowego stosowania systemu FOPNL do końca 2022 r. Propozycja Brukseli dotyczy znakowania produktów spożywczych kolorami, które mają wskazywać konsumentowi, która żywność jest zdrowa, a która niezdrowa. Organizacje skupione w FBZPR w pełni rozumieją ideę i cel Komisji Europejskiej promowania zrównoważonej konsumpcji żywności oraz ułatwienie przejścia na zdrową, zrównoważoną dietę. Zgadzamy się, że niezwykle istotne jest odwrócenie wzrostu wskaźników chorób cywilizacyjnych w całej Unii Europejskiej, w szczególności nadwagi, otyłości oraz chorób kardiologicznych, które są związane zarówno z dietą, środowiskiem, jak i trybem życia i pracy – informuje Marian Sikora, przewodniczący Rady Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych
Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych zwraca jednak uwagę, że w dokumentach Komisji Europejskiej dotyczących inicjatywy wprowadzenia FOPNL wielokrotnie używa się terminu „zdrowa żywność” i „niezdrowa żywność”. Tymczasem żadna dopuszczona do obrotu żywność nie jest niezdrowa sama w sobie. Oczywiście pod warunkiem, że nie spożywamy jej w nadmiarze.
– Każdy z nas codziennie ma w swojej diecie kilka posiłków, które składają się z różnych pokarmów zawierających: tłuszcze, sól lub cukier. Są one nieszkodliwe jeśli są spożywane z umiarem. Propozycja Komisji Europejskiej zakłada etykietowanie żywności kolorami pokazującymi ich hipoteczną „wartość odżywczą”. Wprowadza to konsumenta w błąd, bo nie zawiera informacji o zawartych składnikach odżywczych. Szczególnie dotyczy to produktów rolniczych zawierające w swym składzie naturalne wartości odżywcze – dodaje Marian Sikora.
Polskie organizacje skupione w FBZPR już w zeszłym roku zwracały uwagę, że nowy system będzie szczególnie niesprawiedliwy dla Polski i innych producentów i eksporterów produktów pierwotnych i niskoprzetworzonych np. mleka i przetworów mlecznych, mięsa i otrzymanych z niego wędlin, oleju rzepakowego, owoców i warzyw oraz otrzymanych z nich półproduktów i wyrobów gotowych np. przecierów, musów, soków, smoothie.
– Nie możemy się zgodzić na deprecjonowanie tych produktów w projektowanym systemie znakowania FOPNL. Prace nad ogólnoeuropejskim zharmonizowanym systemem znakowania na bazie istniejącego systemu NutriScore pokazują wyraźnie, że deprecjonowane są produkty naturalne – podkreśla przewodniczący Rady FBZPR.
Przykładem może być 100% sok owocowy wyciśnięty lub przetarty z owoców, który uzyska wg kryteriów NutriScore ostrzegawczy kolor czerwony lub pomarańczowy i literę D lub E, a napój typu cola light uzyska zachęcający do spożycia kolor zielony z literą B. Jednocześnie klasyfikacja żywności na zdrową i niezdrową na podstawie zawartości kilku składników prowadzi do zakłamania w przypadku wielu wysokiej jakości produktów, posiadających certyfikaty zdrowej żywności, pochodzenia geograficznego, tradycyjnej specjalności (OG, GTS, ChNP i ChOG).
– Dlatego sprzeciwiamy się każdemu systemowi oznaczeń wartości odżywczych kolorami, który wprowadza konsumenta w błąd i zniechęca do zakupów. Informacje dla konsumentów muszą być przejrzyste szczególnie przy produktach tradycyjnych i lokalnych. Jeśli przyjmiemy proponowany przez Brukselę „ profil składników odżywczych” oznaczanych kolorami na etykiecie oznaczało by to, że wskazujemy konsumentom co powinni jeść. Tymczasem konsument musi być poinformowany a nie kierowany w zakupach – podsumowuje Sikora.
Zdaniem FBZPR zharmonizowany europejski system etykietowania powinien zostać opracowany przez naukową i niezależną organizację, taką jak EFSA i powinien być oparty na ściśle naukowych kryteriach, które uwzględniają różne wytyczne żywieniowe obowiązujące w różnych państwach członkowskich. System ten musi mieć charakter informacyjny i mieć na celu wzmocnienie pozycji konsumenta, tak aby skłonił go do przestrzegania zdrowej diety.
Krzesimir Drozd