Prawdziwa karuzela cenowa na światowych rynkach zbóż. O ile od początku tygodnia rosła cena pszenicy, a spadała rzepaku, tak w środę sytuacja się odwróciła. Taniała pszenica, a drożał rzepak. Skąd taka sytuacja?
– Prawdopodobieństwo szybkiej rosyjskiej inwazji na Ukrainę osłabło nieco, stąd unijne zboża oddały w środę całe wtorkowe wybicie. Niektórzy zauważają, że prezydent Putin nie zdecyduje się na wojnę przynajmniej do inauguracji Zimowej Olimpiady w Chinach, na której ma być głównym gościem – tłumaczy Andrzej Bąk z e-WGT.
Wczoraj na giełdzie MATIF pszenica staniała aż o 3,27 proc., osiągając cenę 281,25 EUR/t. Taniała także w USA, tam o 2,81 proc. Na paryskim MATIF-ie taniała także kukurydza, o 2,23 proc., kończąc sesję z ceną 252 EUR/t. Nieco zdrożał rzepak, bo o 1,19 proc. do 723,75 EUR/t.
Za oceanem drożały soja i śruta sojowa o ponad 2 proc., prawdopodobnie na wieść o niezbyt udanych zbiorach w Brazylii.
Drożała ropa; brent i WTI o 2 proc., osiągając cenę odpowiednio 89,96 i 87,35 USD za baryłkę.