Obniżona zawartość wody w glebie negatywnie wpływa na efektywność nawożenia azotem gatunków ozimych. Przymrozki występujące tylko w nocy dają „zielone światło” na rozpoczęcie nawożenia. Brakuje jednak jeszcze jednego ważnego czynnika – wody.
Brak opadów w ostatnim czasie spowodował przesuszenie wierzchniej warstwy gleby, jednakże wydaje się, że wilgotność gleby utrzymuje się na dość wysokim poziomie.
Jaką zatem przyjąć strategię nawożenia?
W pierwszym etapie należałoby prześledzić ilość opadów w okresie jesienno-zimowym oraz sprawdzić jak faktycznie woda głęboko wsiąkła w profil glebowy. Tylko odpowiednia zawartość wody jest w stanie rozpuścić składniki pokarmowe stosowane w nawożeniu, dzięki czemu mogą być w pełni wykorzystane przez rośliny.
Na tej podstawie ustalić elementy strategii nawożenia tj. terminy aplikacji, dawkę azotu i jej podział oraz dobór formy na poszczególne terminy. Warto pamiętać, że pomimo ustalonego planu działania należy na bieżąco weryfikować założenia i wprowadzać ewentualne zmiany.
Obecnie istotne jest szybkie zregenerowanie roślin po ziemie. Ważnym zadaniem w uprawie rzepaku jest dostosowanie formy chemicznej azotu do terminu dawki. Jeszcze przed ruszeniem wiosennej wegetacji należałoby dostarczyć roślinom azot w formie łatwo dostępnej np. f. azotanowa (NO3-). Ta forma jest szybko przyswajalna, dzięki czemu pomoże m.in. w szybkiej odbudowie rozety liściowej. Dlatego też przy stosowaniu pierwszej wiosennej dawki warto wybrać nawozy, które posiadają 50 proc. azotu w formie azotanowej.
Warto postawić na nawożenie płynne
Jednym z rozwiązań w okresach suszy jest stosowanie nawozu azotowego w płynie. Forma płynna działa szybciej w okresach suszy, niż nawozy granulowane. Bardzo dobrze sprawdzają się nawozy w postaci roztworu wodnego saletrzano-mocznikowego RSM lub RSM(S), który w swoim składzie zawiera również siarkę. Stosując równocześnie azot w kilku formach efekt będzie natychmiastowy, a zarazem długotrwały, przez co rośliny mogą pobierać azot przez cały okres wegetacyjny.
W okresach suszy warto pamiętać o odpowiednim nawożeniu potasem (K) i fosforem (P). Pierwszy z nich jest niezbędny w wykorzystaniu azotu przez rośliny, a także przetrwaniu przez nie suszy. Potas reguluje pracę aparatów szparkowych oraz odpowiada za właściwe uwodnienie tkanek. Drugi natomiast wpływa korzystanie na rozwój systemu korzeniowego, dzięki czemu roślina może pobierać wodę z głębszych warstw gleby.
Warto rozważyć także zastosowanie krzemu (Si). Taka praktyka zyskuje coraz więcej zwolenników. Krzem pomaga w łagodzeniu skutków suszy w roślinie, wspomaga efektywność fotosyntezy czy ogranicza utratę wody. Również zwiększenie zawartości Si, wspomaga pobieranie potasu przez rośliny, który jak wspomniano wyżej odpowiada za właściwą gospodarkę wodną.
Dr Zyta Waraczewska
Dzięki!
Słusznie! Nawozy płynne są duże lepsze, lepiej się wchłaniają.
Sami sobie sypcie w tej cenie ZLODZIEJSTWO