Do nietypowej interwencji wezwani zostali 3 lipca strażacy z zachodniopomorskiego Szczecinka.
W pobliżu jednej z posesji w tym mieście do niewielkiej sadzawki wpadł koń. Zwierzę zanurzyło się w wodzie po samą szyję i nie było w stanie samodzielnie wydostać się na brzeg. Wreszcie na miejsce przyjechały dwa zadtępy straży pożarnej, którym konia udało się uratować i w dobrej kondycji przekazać właścicielowi.
Jak informuje Radio Szczecin, koń pochodzi ze stadniny, w której przebywają zwierzęta wykupione z rzeźni. Prawdopodobnie wymknął się przez dziurę w płocie.