Do nietypowej interwencji wezwani zostali 15 stycznia strażacy z miejscowości Dominów w powiecie świdnickim. Musieli złapać… pędzącego przez wieś konia.
Do akcji ruszyli w południe, próbując schwycić spłoszonego konia, który ciągnął za sobą stary wóz. Ten ostatni w trakcie galopu uległ znacznemu uszkodzeniu, a w zasadzie po prostu się rozpadł. Zaprzęg poruszał się bez woźnicy, osób poszkodowanych w tym zdarzeniu więc nie było.
Jak poinformowano, strażakom udał się wreszcie konia zatrzymać i uspokoić, a następnie pomogli oni właścicielowi w odprowadzeniu zwierzaka na teren gospodarstwa. Wstępnie ustalono, że koń został spłoszony przez przejeżdżający w pobliżu pociąg.
Paweł Palica