Choć od środy obserwowaliśmy wzrost notowań cen zbóż na paryskim Matifie, to ostatecznie duże przeceny wywołane na początku tygodnia przede wszystkim optymizmem związanym z komunikatami ONZ odnośnie przedłużenia umowy zbożowej okazały się nie do nadrobienia.
Pszenica
W przypadku pszenicy sesja w zeszły piątek zamknęła się z ceną 350,75 euro za tonę. W ten piątek było to 342 EUR/t, co oznacza spadek o 8,25 EUR/t t/t. Poza spekulacjami dotyczącymi umowy zbożowej, które miały decydujący wpływ na rynki, warto odnotować jeszcze kilka istotnych informacji, do których należą m.in. niezmienione przez IGC szacunki dotyczące produkcji pszenicy, które w sezonie 2022/2023 mają wynieść 792 mln ton. Ponadto w zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że rosyjskie Ministerstwo Rolnictwa planuje ograniczyć kwotę eksportową pszenicy do 25,5 mln ton w okresie od 15 lutego do 30 czerwca, co znowu pomogło we wzrostach cen pszenicy na Matifie w drugiej części tygodnia. Ponadto unijny eksport pszenicy na dzień 16 października wyniósł 10,41 mln ton w porównaniu do 10,46 mln ton w tym samym okresie ubiegłego roku, a ze względu na suszę zmniejszono prognozy argentyńskich zbiorów pszenicy z 16 do 15 mln ton.
Kukurydza
Ceny kukurydzy podążały w minionym tygodniu za trendami z rynku pszenicy. Również “próbowały” nadrabiać kiepski początek tygodnia od środy. Ostatecznie cena kukurydzy spadła w ujęciu tygodniowym z 340,25 EUR/t do 334,25, czyli o 6 EUR/t. Globalna produkcja kukurydzy w latach sezonie 2022/2023 została przez IGC zmniejszona o 2 miliony ton do 1,166 miliarda ton. Nadal w Unii obserwujemy bardzo wysokie tempo importu kukurydzy wobec bardzo słabych zbiorów na starym kontynencie; unijny import kukurydzy 16 października był na poziomie 8,39 mln t w porównaniu do 4,08 mln t w tym samym okresie ubiegłego roku.
Rzepak
Rzepak ruszył w górę już we wtorek i ostatecznie w ujęciu tygodniowym nie stracił wiele, bo tylko 3 EUR/t osiągając w piątek cenę 630,75 EUR/t. Początek tygodnia nie był dla rzepaku sprzyjający, m.in. ze względu na przeceny olejów roślinnych. Późniejsze ożywienie sprzedaży na rynkach dość mocno poprawiło sytuację. Unijny import rzepaku osiągnął 16 października 1,99 mln t w porównaniu do 1,39 mln t w tym samym okresie ubiegłego roku.