Trzeba przyznać, że organizatorzy tegorocznej edycji wystawy Opolagra przygotowali dla fanów starych ciągników wielką atrakcję – pokazy starych ciągników, a większość z nich stanowiły stare modele John Deere.
Stare ciągniki działają na nas jak magnes i z ogromnym zaciekawieniem przyglądamy się takim konstrukcjom. Każda z nich stanowi część historii mechanizacji rolnictwa, ale też każdy taki ciągnik miałby na pewno dużo do opowiedzenia. Podziwiamy je dziś, ale nie zapominajmy też ile pracy nad obsługą musiał wykonać traktorzysta.
Jak i kiedyś, także dziś te historyczne maszyny wymagają od właścicieli wiele szacunku, a nawet bezgranicznego oddania i miłości. O oryginalne części zamienne trudno i kosztują sporo, ale – jak uważają właściciele ciągników – szacunku do tych “staruszków” nie mierzy się pieniędzmi.
W czasie tegorocznej Opolagry można było podziwiać takie stare ciągniki marki John Deere. Pieczołowicie odrestaurowane, błyszczące czystością i oryginalnym zielono-żółtym malowaniem przyciągały spojrzenia zarówno dorosłych, jak i dzieci. Każdy mógł sobie zrobić selfie z ciągnikiem czy porozmawiać z jego właścicielem.
Spójrzcie sami na to, co można było podziwiać i jak kiedyś wyglądały te wspaniałe ciągniki.
20 złotych za parking to zdzierstwo.