Podczas dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele Rządu RP: sekretarz stanu w MRiRW Stefan Krajewski, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformowali, że Rząd przyjął uchwałę wyrażającą stanowczy sprzeciw wobec umowy UE-Mercosur.
Stanowisko Polskiego Stronnictwa Ludowego
Władysław Kosiniak-Kamysz
Jako PSL od początku mieliśmy jasne stanowisko mówiąc, że umowy podpisywane z innymi państwami muszą być bezpieczne dla konsumentów i rolników. Ta umowa nie spełnia tego warunku, nie gwarantuje ani bezpieczeństwa żywności ani rozwoju gospodarstw.
Polscy rolnicy muszą spełniać bardzo wymagające standardy i mają ogromne restrykcje będące wynikiem działań UE. Cały cykl produkcyjny jest b. restrykcyjny – w krajach Ameryki Płd. nie wiemy jak to się odbywa, na pewno nie przebiega w takich standardach. Stąd nasz jasny i wyraźny sprzeciw, cieszę się, że jest to stanowisko całego rządu.
Minister Paszyk przedstawił dziś uchwałę Radzie Ministrów, która jednogłośnie została przyjęta. To jest stanowisko nie tylko jednej partii, ale całej koalicji, rządu RP. Trwają działania dyplomatyczne, żeby stworzyć mniejszość, która zablokuje te rozwiązania, są w to zaangażowani minister Sikorski, Siekierski, Paszyk i premier Tusk.
Stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Stefan Krajewski
Polska jest dużym eksporterem produktów rolnych, wartość eksportu to 236 mld, 15% całego eksportu. Producenci mięsa, mleka, patrzyli z niepokojem na tę umowę. Bezpieczeństwo żywnościowe to nie tylko ilość, ale i jakość – chcemy, żeby żywność była bezpieczna. Nie mamy pewności czy produkty z Mercosur będą spełniać wszystkie normy, nie chcemy podpisać umowy w tym kształcie.
Stanowisko Ministerstwa Rozwoju i Technologii
Krzysztof Paszyk
Jako rząd apelujemy do KE, aby tej umowie nadać właściwe proporcje: muszą być wyważone proporcje między interesami przemysłu a interesami konsumentów. Zwracam uwagę na to, że rolnictwo jest b. silnym elementem naszej gospodarki i nie może być takiej sytuacji, że to rolnictwo, w które zainwestowaliśmy b. duże pieniądze, będzie skazane na konkurowanie z rolnictwem uprawianym na wyciętych lasach Amazonii. To byłoby niemądre.
Cieszymy się, że nie jesteśmy osamotnieni w tej opinii. Nasze stanowisko podziela Belgia, Irlandia i oczywiście Francja. W przyszłym tygodniu spotkam się z odpowiednim ministrem we Francji i będziemy rozmawiać o tworzeniu mniejszości blokującej.
Nic im nie wierzę.