Rośliny rzepaku ozimego prezentują się różnie, tak jak różna może być agrotechnika plantacji. Spotkać można kolorowe pola z rzepakiem ozimym i choć barwy są iście jesienne to taki widok świadczy o głodnych roślinach, które dodatkowo są silnie uszkodzone przez śmietkę kapuścianą. Czy takie plantacje mają szanse na przetrwanie zimy?
W plantacjach rzepaku ozimego niebudzących zastrzeżeń rośliny wyglądają dobrze. Po zabiegach ochrony i dokarmiania są w przewadze przygotowane na zimę. Wprawdzie noszą ślady po szkodnikach, przede wszystkim śmietce kapuścianej, ale terminowo chronione i dobrze odżywione w pewnym stopniu były wstanie zregenerować uszkodzenia.
Są też słabe plantacje rzepaku ozimego, wskazujące na zaniechania w okresie pielęgnacji jesiennej. Spotkać można kolorowe pola z rzepakiem ozimym i choć barwy są iście jesienne to taki widok świadczy o głodnych roślinach. Wskazuje na niedożywienie przede wszystkim azotem, dalej pozostałymi składnikami. Zagłodzone plantacje na wiosnę wcześnie wymagać będą nawożenia azotem, który trzeba będzie podać w formie azotanowej N-NO3, tj. szybko dostępnej dla roślin. Ponadto takie plantacje są najczęściej dość słabo rozwinięte, na koniec listopada mają 5-6 liści. Widoczne jest w nich spore zachwaszczenie, co oznacza konieczność wczesnej interwencji i zastosowania korekty herbicydem.
Plantacje niedostatecznie/ nieterminowo chronione przed szkodnikami są silnie przez nie uszkodzone. Nagorzej pod tym względem prezentują się rośliny słabo odżywione, które nie były wstanie zregenerować uszkodzeń po śmietce kapuścianej i na korzeniach roślin widoczne są mocne ślady po szkodniku. Uszkodzone, niedokarmione, słabo rozwinięte nie są właściwie przygotowane do wejścia w spoczynek zimowy i mogą mieć trudności z przetrwaniem zimy.