“Sprzedaję kukurydzę w tej samej cenie co Ukraińcy. Oni nam nie zagrażają.” Komu służy blokada w Medyce?

Podkarpacka Oszukana Wieś ogłosiła, że podejmie kolejną blokadę granicy polsko-ukraińskiej. Krytycznie do tej decyzji odnosi się inny lider organizacji, Wiesław Gryn z Lubelszczyzny. – My się do tego nie przyłączamy, to robi Podkarpacie. Nie wiemy, w jakim stopniu ta blokada ma podłoże polityczne a w jakim ekonomiczne i czy to pomoże rozwiązać problemy rolników – mówi Wiesław Gryn. 

Media obiegła informacja o blokadzie przejścia granicznego w Medyce przez rolników z Oszukanej Wsi. Ukraiński portal Європейська правда napisał, że “informację o akcji opublikował Rafał Mekler, jeden z głównych organizatorów protestów polskich rolników”. Z naszych informacji wynika, że głównym organizatorem obecnej blokady jest Roman Kondrów, z którym rozmawialiśmy w środę 9 października – wywiad z nim znajdziecie Państwo pod tym linkiem .  

Ukraińcy nie są zagrożeniem

Wiesław Gryn, lider Oszukanej Wsi z Lubelszczyzny, od początku ukraińskiego potopu zbożowego był twarzą walki rolników o zatrzymanie importu z Ukrainy. Teraz nie popiera blokady granicy w Medyce. 

reklama

– Nie wiemy, na ile blokada ma podłoże polityczne, a ile w tym ekonomicznego sensu. Eksportu z Ukrainy praktycznie nie ma, a ceny światowe są niskie. Przecież nikt nie przystawi pistoletu do głowy kupcom, żeby płacili więcej – mówi Gryn. Zdaniem naszego rozmówcy jakiekolwiek problemy mają obecnie polscy rolnicy, nie stwarza ich import z Ukrainy, więc “granica nie jest dobrym adresatem” tych problemów. 

– Ja sprzedaję dzisiaj w tej samej cenie kukurydzę suchą jak i Ukraińcy w basenie Morza Czarnego, po 720 zł/tona, także oni nam nie zagrażają. Tymczasem za granicą trwa wojna – czy dodatkowe destabilizowanie sytuacji ma sens? – pyta Wiesław Gryn. 

Protesty mogą rolnikom “odbić się czkawką” 

Pomijając nawet miejsce protestu, zasadne jest pytanie, czy w ogóle organizować teraz rolnicze protesty:  

– Po takiej dużej fali protestów (jesień 2023-wiosna 2024) należy się dwa razy zastanowić nad każdym kolejnym protestem, żeby to nie spowszedniało i żeby nie przeciwstawić sobie opinii publicznej przeciwko rolnikom – stwierdza Gryn. Nasz rozmówca równie krytycznie ocenia zaangażowanie Rafała Meklera, którego Ukraińcy uważają za jednego z liderów protestów rolniczych.  

– Rafał Mekler jest z branży transportowej, który podszywa się pod rolników. Nie wiem, czy w ten sposób zrobi się dobrze rolnictwu – stwierdza sceptycznie Gryn.  

Rafał Kondrów z Podkarpackiej Oszukanej Wsi odcina się od Meklera: 

– My protestujemy odnośnie rolnictwa, nie wchodzimy w koalicje z Konfederacją i transportowcami; protestujemy jako rolnicy podkarpaccy, bo ucierpieliśmy najwięcej jako województwo przyfrontowe – mówi zdecydowanie Kondrów.  

Czy ktoś chętny do blokady granicy?

W tym kontekście ciekawe są jednak inne słowa Romana Kondrowa: “(…) zarezerwowaliśmy sobie możliwość protestu do końca roku, bo obawialiśmy się, że może na przejście w Medyce wejść jakaś inna grupa społeczna nie związana z rolnictwem”. 

Jaka inna grupa społeczna mogłaby być zainteresowana blokowaniem przejścia granicznego w Medyce? W drugiej połowie 2023 r. granicę w tym miejscu blokowali transportowcy. Czy obecnie mają powód do tego? 

Wydaje się, że tak. 4 października Europejski Trybunał Sprawiedliwości (TSUE) odrzucił połączone skargi państw członkowskich: Litwy, Bułgarii, Rumunii, Cypru, Węgier, Malty i Polski w sprawie przepisów Pakietu Mobilności (przyjętego w 2020 r.). Ograniczenia, jakie nakładają te przepisy, praktycznie eliminują konkurencyjność firm transportowych z Europy Wschodniej wobec firm z Zachodu – państwa przeciwne regulacjom wprost komunikowały, że w ten sposób zostaną wypchnięte z rynku Europy Zachodniej. 

Granica jest “zarezerwowana” 

Transportowcy nie będą jednak mogli protestować przeciwko wyrokowi TSUE blokując przejście graniczne w Medyce – 7 października Sąd Okręgowy w Przemyślu odrzucił odmowną decyzję wójta gminy Medyka (od kwietnia br.) Magdaleny Michałowskiej w sprawie protestu Oszukanej Wsi, zezwalając tym samym rolnikom na blokadę przejścia granicznego od 8 października do końca 2024 r.  

Oszukana Wieś nie blokuje jeszcze granicy – jak mówi Roman Kondrów, rolnicy czekają na uzgodnienia ze służbami mundurowymi, a przede wszystkim na rozmowy z Ministerstwem Rolnictwa, z którym “zawsze mieli dobry kontakt”. W każdym razie przejście jest “zarezerwowane”.

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Przeczytaj także

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)
INNE ARTYKUŁY AUTORA




NAJNOWSZE WIADOMOŚCI