Rzecznik Prasowy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformował naszą redakcję, że umowa dzierżawy przez duńską spółkę Goodvalley gruntów położonych w gminie Drawno nie zostanie przedłużona. W procesie ich rozdysponowywania zdecydowana większość trafi do rolników indywidualnych.
W niedzielę 22 września w Chomiętowie w woj. zachodniopomorskim rolnicy ze Zgromadzenia Rolników gminy Drawno protestowali przeciwko planom przedłużenia umowy dzierżawy 650 hektarów spółce Goodvalley, której produkty znane są pod marką “Dolina Dobra”.
Brak ziemi uniemożliwia rozwój gospodarstw
– Borykamy się z brakiem możliwości powiększania naszych gospodarstw rodzinnych z powodu braku dostępnej ziemi. Wielu rolników poczyniło kroki w kierunku rozwoju produkcji zwierzęcej, potrzebujemy gruntów do zabezpieczenia bazy paszowej – powiedział nam jeden z protestujących rolników. – Działa na naszym terenie spółka Goodvalley. Co prawda ona wydzieliła 30%, ale we wrześniu kończy im się wieloletnia umowa dzierżawy ziemi Skarbu Państwa, a my potrzebujemy tej ziemi.
Duńska spółka odda ziemię
Okazuje się, że rolnicy nie posiadali pełnych informacji o stanie prawnym, w związku z czym ich obawy były płonne. Rzecznik prasowy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w odpowiedzi na nasze zapytanie poinformował, że umowa dzierżawy z Goodvalley nie zostanie przedłużona.
– Spółka Goodvalley Agro S.A., (…) nie przyjęła zaproponowanych warunków zmiany umowy w ramach tzw. wyłączeń 30% i w związku z tym pozbawiła się możliwości przedłużenia tych umów oraz możliwości zakupu dzierżawionych nieruchomości w ramach pierwszeństwa w nabyciu. W związku z powyższym umowy dzierżawy obowiązują do końca okresu, jaki był ustalony w umowie. W konsekwencji, nie ma możliwości przedłużenia okresu trwania przedmiotowych umów dzierżawy – informuje Ministerstwo Rolnictwa.
Grunty będą rozdysponowywane w porozumieniu z rolnikami
– Sposób rozdysponowania gruntów na danym terenie jest ustalany najczęściej w drodze konsultacji społecznych ze środowiskiem rolniczym, w tym organizacjami reprezentującymi rolników i radą społeczną, działającą przy każdym oddziale terenowym KOWR. Dla nieruchomości zabudowanych o dużych powierzchniach oddziały terenowe KOWR opracowują programy wtórnej restrukturyzacji. Po opracowaniu przez dany oddział takiego programu, wszelkie informacje w tym zakresie będą przez KOWR ogłaszane publicznie tak, aby dotarły do jak największego grona rolników.
Zdecydowana większość ziemi trafi do rolników
– Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, jakie rozwiązania restrukturyzacyjne zostaną ostatecznie wypracowane i przyjęte do realizacji w odniesieniu do umów dzierżawy zawartych ze spółką Goodvalley Agro S.A. Bezspornym pozostaje, iż zdecydowana większość nieruchomości rolnych, objętych tymi umowami, trafi do rolników indywidualnych, gdyż jest to główny kierunek rozdysponowania gruntów ZWRSP – zapewnia Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Gdzie byli jak nikt tej ziemi nie chciał.
Trzeba zrozumieć goodvelly uprawiali inwestowali a teraz jak są dopłaty to chłopki chcą się rozwijać.
Co ma zrobić spółka z pracownikami i całym sprzętem – zamknąć na klucz bo chłopki się obudziły i chcą się rozwijać?
Chcą się rozwijać – zwiększyć dopłaty do ha .
Gdzie byli jak ziemia leżała odłogiem , pies z kulawą nogą nie zapytał , bo nie było dopłat . A co z pracownikami Goodvalley czy ktoś o nich pomyślał ?
Jestem ciekaw co powiedzą nowi dzierżawcy jak KOWR po 10 latach powie im że nie przedluzy im umowy bo ich sąsiad chce się rozwijać i potrzebuje ziemię. A w banku zostało jeszcze do spłaty milion za nowy ciągnik.
Będą protestować, jak to jest im źle .