Wczorajsze notowania cen pszenicy zakończyły się mieszanie i ceny kontraktów nieznacznie spadły lub utrzymały wcześniejsze poziomy. W przypadku rzepaku ruchy cenowe były nieznaczne, ale wiadomo było, że korekta musi nadejść, choć na razie jej zakres jest ograniczony.
Środowy handel pszenicą na Matif zakończył się mieszanie, ponieważ kontrakt grudniowy wygasający w najbliższy wtorek zanotował niewielki wzrost, późniejszy kontrakt marcowy spadł o 0,25 EUR do 224,50 EUR/t. Na CBoT z kolei kontrakt marcowy nieznacznie wzrósł o 0,75 centów.
Słabe euro i złe doniesienia z Rosji o stanie upraw ozimych ograniczają korektę
Handel pszenicą na Matif jest obecnie wspierany przede wszystkim przez słabsze euro . Po ożywieniu rynku w poniedziałek i wtorek, w środę tematem dyskusji ponownie stał się słaby popyt eksportowy na pszenicę z UE. Korzystne oferty z Rosji i Argentyny pogarszają perspektywy sprzedaży do UE.
Ponadto straty ostatecznie ograniczyły doniesienia z Rosji o złym stanie upraw ozimych, gdyż odsetek upraw ozimych, które są w złym stanie lub nie powschodziły, jest na historycznie wysokim poziomie ponad 37%, podali w środę analitycy z centrum ProZerno , powołując się na dane Państwowej Służby Meteorologicznej. Udział upraw ozimych w dobrej kondycji wynosi zaledwie 31% w porównaniu do 74% w roku ubiegłym.
Nadeszła oczekiwana korekta
Po czterech dniach notowań ze znacznymi wzrostami cen, w środę kontrakty terminowe na rzepak na Matif nieznacznie spadły. Kontrakt lutowy stracił 2 EUR spadając do 525,25 EUR/t. Z kolei na BoT ceny soi osłabiły spadające ceny oleju sojowego i dzięki temu styczniowy kontrakt na soję stracił 8 centów spadając do 983,75 centów/buszel (344 EUR/t).
Po tym, jak kontrakty terminowe na rzepak wzrosły łącznie o 7% w ciągu trzech dni handlowych, w środę nastąpiła oczekiwana korekta. Straty zostały ograniczone przez słabsze euro i słaby rozwój upraw ozimych w Rosji , co prawdopodobnie odbije się także na rzepaku. Z drugiej strony utrzymujące się korzystne warunki pogodowe i perspektywy w Ameryce Południowej wywierają ciągłą presję na rynki olejów roślinnych.
Handlowcy rzepakiem czekają dziś również na nowe dane dotyczące zbiorów z Kanady. StatsCan publikuje zaktualizowane szacunki zbiorów zbóż i nasion oleistych. W przypadku rzepaku analitycy spodziewają się, że produkcja spadnie do 18,51 mln ton, po tym jak StatsCan przewidywał 19 mln ton we wrześniu. Oznaczałoby to brak ubiegłorocznego wyniku na poziomie 19,19 mln ton. Umiarkowany spadek prognozy jest wliczony w aktualne ceny rzepaku. Wczorajsze notowania na ICE podążały za słabszym rynkiem soi. Styczniowe kontrakty futures spadły o 8,70 CAD do 578,20 CAD.
Źródło: Kaack