Podczas konferencji firmy Wialan, która odbyła się 24 lutego w Chęcinach swoją prelekcję na temat płatności w nowej WPR wygłosił Marek Krzysztoforski. Przy okazji tego wydarzenia zapytaliśmy specjalistę o płatności związane z ekoschematami; z ich łączeniem i wykluczeniami.
– Zasada jest mniej więcej taka. Wyobraźmy sobie, że mamy zrobienie planu nawozowego. Za to są pieniądze w ekoschematach 100 albo 300 zł, w zależności od odczynu czy to jest z wapniem czy bez. Ekoschemat jest płacony na wszystkie grunty orne i na wszystkie trwałe użytki zielone, chyba że na tym samym gruncie prowadzimy integrowaną produkcję rok i tam już nie możemy połączyć. A dlaczego? Bo zasadą integrowanej produkcji rolnej jest właśnie zrobienie analizy gleby. Jeżeli i tak musimy zgodnie z zasadą robić analizę gleby i stosować plan nawożenia, no to nie można dwa raz płacić – wyjaśnia Marek Krzysztoforski.

– Za to sam takim schematem, który z niewieloma pozostałymi się wiąże, są uprawy miododajnych, ale na tych uprawach miododajnych nie można ani nawozić, ani stosować środków ochrony roślin, więc siłą rzeczy z wieloma ekoschematami się nie łączy – dodaje.
– Natomiast co ciekawego ta tabela jest dosyć duża i warto sobie ją przeanalizować, żeby uzyskać na przykład 2-3 ekoschematy na tym samym gruncie, bo jest to możliwe. Jeżeli rolnik prowadzi na przykład program rolno-środowiskowy, to tam są też dopuszczone łączenie z ekoschematami. Rolnicy ekologiczni się pytają, co im wolno, czego nie wolno. Otóż bardzo wiele ekoschematów łączy się z rolnictwem ekologicznym – wyjaśnia ekspert.
Ta tabelka też trochę przekłamuje. Wg niej międzyplony ozime nie można łączyć z wymieszaniem obornika wciągu 12h a projekt rozporządzenia mówi co innego.