Dziś podczas IX Forum Rolników i Agrobiznesu organizowanym przez AgroHorti Media minister rolnictwa Czesław Siekierski poinformował o uchwale Rady Ministrów negatywnie opiniującej umowę Unii Europejskiej z Mercosurem. Wskazał przy tym na kolejne zagrożenie, znacznie nam bliższe.
Mercosur nie tysiące kilometrów stąd, ale za miedzą
– Mamy blisko swój Mercosur. Myślę o Ukrainie. Rolnicy, także wszyscy, mamy jasne zdanie w tym zakresie, że jeśli wprowadzamy u nas temat Zielonego Ładu, wysokie standardy itd., to chcemy, żeby importowane towary z krajów trzecich spełniały te wymogi, które są stawiane przed naszymi rolnikami, bo inaczej nie będzie mowy o konkurencyjności – mówił dziś minister rolnictwa.
– Cały system wsparcia i lobbingu dla produkcji rolniczej Ukrainy jest nakierowany na te wielkie koncerny i rzeczywiście państwo, które jest w stanie wojny ma bardzo sprawny system wsparcia dla tego rolnictwa, także jeśli chodzi o wsparcie na szczeblu europejskim. Można powiedzieć, że Ukraina jest w Unii Europejskiej, bo ma wolny dostęp do rynku europejskiego, a nie ma narzuconych wymogów, przez które myśmy przechodzili i co kosztowało nas pewne wyrzeczenia – dodawał.
Minister podkreślił potrzebę skierowania produkcji ukraińskiej w te obszary, gdzie była eksportowana pierwotnie, przed wojną.
Ukraina chce dostępu do unijnego rynku żywności
Temat importu z Ukrainy pojawił się także podczas debaty politycznej; Mirosław Maliszewski, przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wskazał, że interesem Ukrainy jest dostęp do europejskiego rynku, o czym świadczy szybkie wyczerpanie się bezcłowych limitów w ramach ATM. Stwierdził również, że Ukraińcy w rozmowach z administracją UE podnoszą kwestię tegoż dostępu na pierwszym miejscu.
Wspólna Polityka Rolna wykończy unijne rolnictwo
Podczas debaty wiele gorzkich słów wylało się na Wspólną Politykę Rolną jako na zbyt ambitną w kontekście działań na rzecz poprawy klimatu.
– Unia Europejska, Komisja Europejska w szczególności odchodzi od Wspólnej Polityki Rolnej; narzuca obostrzenia środowiskowe, klimatyczne, a więc narusza konkurencyjność europejskiego rolnictwa – stwierdził Siekierski.
Minister podkreślił, że polska prezydencja w Unii Europejskiej może być dobrą okazją do wskazania strategicznych kierunków dla europejskiego rolnictwa.
– Tu musi być zdecydowane stanowisko w naszej prezydencji. Nie możemy sobie pozwolić na zaprzepaszczenie tego, o co walczyły całe pokolenia rolników w Europie.