Pierwsza część tytułu poniższego tekstu została zaczerpnięta od jednego z uczestników popularnej grupy rolniczej. Nie przez przypadek, ponieważ pora oprysków co sezon budzi sporo kontrowersji. A co gorsza, tematowi towarzyszy szum informacyjny, który jednak postaramy się tutaj uporządkować.
Nie ma wyznaczonego zakresu godzin na opryskiwanie
W niektórych źródłach prasowych możemy natknąć się na informacje dotyczące precyzyjnego zakresu godzin, kiedy wykonywanie oprysków jest zabronione. Najczęściej padają zakresy od 6 do 18 bądź od 6 do 20, a informacja ta bywa powielana na różnego rodzaju forach. Jest to jednak informacja nieprawdziwa, a powoływanie się na nią przez tytułowego złośliwego sąsiada nie ma żadnych podstaw prawnych.
Etykieta i zdrowy rozsądek decydują
Tak naprawdę o tym, kiedy możemy opryskiwać danym środkiem ochrony roślin decyduje jego etykieta.
“Niebezpieczny dla pszczół. W czasie kwitnienia roślin uprawnych zaleca się stosowanie
środka poza okresami aktywności pszczół. Nie stosować w miejscach, gdzie pszczoły mają
pożytek (spadź)”, czytamy w etykiecie jednego z popularnych insektycydów przeznaczonym do zwalczania szkodników m.in. w rzepaku, zbożach i kukurydzy.
Pamiętajmy, że do zaleceń na etykietach środków ochrony roślin jesteśmy zobligowani, bowiem “Kto: […] stosuje środek ochrony roślin niezgodnie z zawartymi w etykiecie wymaganiami, o których mowa w art. 31 ust. 1-3, ust. 4 lit. a-d lub lit. f-h rozporządzenia nr 1107/2009, lub stosuje środek ochrony roślin w sposób stwarzający zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt lub dla środowiska […] – podlega karze grzywny”, czytamy w Art. 76 Ustawy o środkach ochrony roślin.
Kary grzywny są różne; nie ma określonego taryfikatora, jednak w zależności od sytuacji i przebiegu sprawy wynoszą od 500 do nawet 5 tys. zł.
W praktyce opryski najlepiej wykonywać w godzinach wieczornych, po oblocie pszczół i innych zapylaczy, bowiem w ciepłe dni owady te potrafią rozpoczynać oblot już w bardzo wczesnych godzinach porannych. Nie zapominajmy także, że zapylacze to nasze wspólne dobro, a rolnictwo bez nich by nie istniało.
Pozostałe zasady
Warto w tym miejscu spojrzeć także na inne zasady, m.in. warunki atmosferyczne, w których dopuszczane są opryski oraz minimalne odległości od miejsc lub obiektów, o których mówi Rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi z 31 marca 2014 roku. Rozporządzenie to można znaleźć na stronie Sejmu: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20140000516/O/D20140516.pdf
Dobra nie pisz glupot, w artykule jest tez powazny blad, klamstwem jest ze nez pszczol rolnoctwo by nie istnialo bo rosliny nie tylko uprawne sa wiatropylne czyli wiatr przenosi pylki, dla miastowych i piszacego artykol wiesz jeden z drugim ile by musialo byc pszczol zeby kazda roslinke zapylily? Nawet sobie nie wyobrazacie a wiec nie pisac bzdur. Druga sprawa po nocach w czasie rosy sie nie pryska bo oprysk nic nie da tak jak w w temp powyzej 25 stopni sie nie pryska a pora dnia nie powinna miec znaczenia, owszem sa srodki dglebowe ktorymi przy pomocy adjuwantow mozna po rosie pruskac ale nie wszystkie srodki takie sa. A sasiad ktory straszy priorimem powinien szpadlem w leb dostac i tyle nie wie ze sam bedzie pryskal?
Na takich, jak Ty, jest wiecej sposobow, niz tylko “priorim”.
Asa co tam będziecie pisać????!!!! Napisane 1l/ha wleje 2l- lepiej weźmie( no kurcze ! Nie wzięło! A przecież tyle pryskalem!!!! )A że w pełni słońca? Kogo to… Przez podejście takich idiotów mamy wycofane śor. Przecież deksykacje była za droga- pierdykne glifosatem! Tanij! Ziarna/ ziemniaki do zbioru i glifosat, jprdl idioci. …ale co zrobić?
I jeszcze. Znajomy duuuuuza szkółka powiedział tak: dobrze, że tak podrożały nawozy, przynajmniej mąka będzie ze zdrowego, ZIELONEGO zboża….
A sam wiem, że po uj pryskać codziennie, skoro można opierać się na obserwacji i zrobić zabieg jeden raz a skutecznie….
Zgadzam się i popieram w 100 procentach.Wiem też , że tacy ludzie nigdy nie zmienią swojego postępowania poprzez tłumaczenie.Do takich przemawia tylko prawo pieniędzy,ale zrozumieć i tak nie zrozumie niestety.