Dzisiaj w Szczecinie wśród protestujących rolników pojawił się minister rolnictwa Ryszard Telus. Nie zabrakło tam także przewodniczącego Kółek Rolniczych, Władysława Serafina, który zrelacjonował nam m.in. przebieg wczorajszego protestu rolników w Hrubieszowie.
– Jeżeli ma coś ciekawego w zanadrzu, to powinien powiedzieć rozwiązania problemu, a jeżeli będzie mówił te same frazesy… Wczoraj próbowaliśmy wykonać zobowiązanie zgodne z pozwoleniem, byłem w Terespolu [Serafin miał na myśli oczywiście Hrubieszów, red.] wraz z przewodniczącym Kołodziejczakiem i niestety policja sama blokowała tory, w krzakach, w lesie pochowała armatki wodne. Wozów policyjnych było więcej jak rolników chyba zgromadzonych w całej okolicy – mówił o wczorajszych wydarzeniach w Hrubieszowie Serafin.
– Liczyliśmy pociągi ze zbożem, ja sam naliczyłem 16 wymijających się składów – jedne pełne, drugie puste. To haniebne i wstydliwe dla tego rządu; jeżeli Telus opowiada, że dogadał się z ukraińskim ministrem i wymiana towarowa będzie wstrzymana, to chyba mówi nieprawdę. Pociągi kursowały wczoraj i muszę powiedzieć brutalnie: policja stała na straży z armatkami wodnymi wczoraj przeciwko rolnikom żeby zboże z Ukrainy bezpiecznie wjeżdżało do Polski – relacjonował Serafin.