Jak podaje portal e-WGT, rzepak na paryskiej giełdzie osiągną w czwartek rekordową cenę 756,75 EUR za tonę. Jest to wynik bardzo złych zbiorów canoli w Kanadzie. Kukurydza i pszenica wczoraj taniały, jednak niewiele.
Spadek ceny kukurydzy był marginalny; jej cena spadła o 0,1 proc. i zatrzymała się na 243,75 EUR/t. Z kolei cena pszenicy spadła o 0,51 proc. osiągając poziom 290,75 EUR/t. Z kolei cena tego zboża w Chicago wzrosła w kontraktach marcowych o 0,09 proc.
– Światowe notowania pszenicy wspiera silny popyt eksportowy oraz zły stan zasiewów ozimych w USA. W środę pojawiły się też pogłoski mówiące, że Ukraina mogłaby wprowadzić kontyngent eksportowy na pszenicę na II część sezonu. Ochrony lokalnego rynku domagają się młynarze, ale przeciwne temu są związki producenckie. Ukraina wyeksportowała od początku sezonu 15,6 mln ton pszenicy, czyli o ponad ¼ więcej niż w tym samym czasie sezonu 2020/21. W czwartek informacje o możliwym kontyngencie zdementował związek producentów zbóż. Wcześniej swoje ograniczenia ilościowe wprowadziła Rosja i Argentyna – informuje serwis e-WGT.
Notowania rzepaku wspierały też rosnące ceny ropy; cena ropy WTI wzrosła o 1,42 proc. do 73,79 USD, zaś brent o 2,07 proc. do 76,85 USD za baryłkę.