Rzepak zdrożał w czwartek o 7 EUR/t do 473,5 EUR/t. Słaba podaż w Europie i niezbyt dobre perspektywy na 2025 rok oraz wzrost cen oleju palmowego pozwoliły na odbicie po ostatnich spadkach.
Do wzrostu przyczyniła się także sytuacja na rynku ropy naftowej; obawy o ograniczenie wydobycia przez państwa zrzeszone w OPEC+ oraz malejące zapasy w USA pozwoliły wczoraj na odbicie od wielomiesięcznych minimów. Wobec wymienionych informacji spór pomiędzy Chinami a Kanadą zszedł na dalszy plan.
Gorzej wygląda sytuacja na rynku pszenicy; jej cena w kontraktach na grudzień spadła o 3 EUR/t do 218,5 EUR/t. W tym przypadku na spadki zadziałały m.in. słabsze notowania kukurydzy i niskie ceny w regionie Morza Czarnego. Warto zwrócić uwagę na sytuację na Ukrainie; spadek powierzchni upraw rzepaku ozimego może spowodować wzrost powierzchni upraw pszenicy z, wg Reutersa, 4,7 do nawet ponad 5 mln ha.
Cena kukurydzy spadła wczoraj o 1 EUR/t do 202,75 EUR/t. Spadki możliwe są również dzisiaj wobec realizacji zysków po ostatnich podwyżkach.
Źródło: Kaack