Krajowy rynek zbóż pozostaje w zawieszeniu, trwa sondowanie rynku po okresie świątecznym przez kupujących. Na razie nie widać wzmożonych zakupów ziarna, ruch jest niewielki, większość przetwórców ma zapasy ziarna do końca stycznia i dopiero po tym czasie deklaruje większe zakupy.
Zboża krajowego w magazynach u producentów/pośredników jest sporo, pojawiają się sygnały, iż rolnicy szukają zbytu na ziarno u przetwórców, co może oznaczać powoli narastającą presję na sprzedaż. Jest to sytuacja nietypowa, gdyż zazwyczaj w styczniu niewielu było zainteresowanych sprzedażą ziarna.
Średnie ceny na rynku zbóż wzrosły wprawdzie w styczniu średnio o 10 PLN/t, ale to efekt wprowadzenia euro na Słowacji, ponieważ do Polski wciąż trafia ziarno z importu. Do kraju dociera głównie jęczmień, pszenica paszowa i kukurydza z Czech, Słowacji, Węgier i Ukrainy. Ziarno to cieszy się dużym powodzeniem z powodu konkurencyjnych dla oferty krajowej cen. Maklerzy twierdzą, że do przetwórni pasz w centrum kraju sprowadza się zboże od południowych sąsiadów dokładnie za tyle, za ile oferują je polscy dostawcy, ale u siebie w magazynie.
Według notowań giełdowych, w końcu minionego tygodnia ceny pszenicy konsumpcyjnej w ofertach sprzedaży na giełdach towarowych (w zależności od lokalizacji) kształtowały się w przedziale 470-500 PLN/t (470-500 PLN/t przed tygodniem, a ceny pszenicy paszowej – 430-440 PLN/t (430-440 PLN/t). Z kolei, ceny żyta konsumpcyjnego zawierały się w przedziale 370-390 PLN/t (380-390 PLN/t), jęczmienia paszowego – 420-430 PLN/t (420-430 PLN/t), a kukurydzy – 380-410 PLN/t (380-390 PLN/t) (wszystkie ceny loco magazyn sprzedającego).
Mazowiecka Izba Rolnicza
źródła danych: Informa Economics, ARR, GUS, MRiRW, Komisja Europejska, Reuters, Interfax (za FAMMU/FAPA)
N